Rosjanie ograbili własny szpital w obwodzie kurskim. Kradli nawet nocniki
Trwa ukraińska ofensywa na obwód kurski w Rosji. W jej trakcie dochodzi do wielu kuriozalnych i niecodziennych sytuacji, do których z całą pewnością dołączy grabież szpitala w Łgowie. Nie byłoby w tym jednak nic nadzwyczajnego, gdyby nie fakt, że dokonali ich mieszkający w okolicy Rosjanie.
W ostatnich dniach minęło dokładnie dwa i pół roku od rozpoczęcia przez Rosjan wojny w Ukrainie. W jej trakcie dochodziło do wielu zaskakujących sytuacji, jednak z całą pewnością najbardziej w historii zapisze się zapoczątkowana na początku sierpnia ukraińska ofensywa na rosyjski obwód kurski.
Atak Ukraińców na terytorium Rosji zaskoczył nie tylko większość analityków, ale także i samych Rosjan. Ci nieprzygotowani do obrony pozwolili na szybkie i skuteczne zdobywanie terytoriów przez ukraińską armię, która systematycznie dzieli się w mediach sukcesami swojej ofensywy.
Informacje te docierają nie tylko do Ukraińców, ale także i Rosjan, którzy podsycani przez rosyjską propagandę coraz bardziej obawiają się ich wejścia do miast i wiosek. Strach jest o tyle duży, że wielu z nich przestaje myśleć racjonalnie, dokonując nerwowych i niewytłumaczalnych działań.
Dalsza część artykułu pod materiałem wideo
Co dalej w obwodzie kurskim? "Strona ukraińska jest przygotowana"
Rosjanie ograbili swój własny szpital
Strach przed Ukraińcami doskonale widać po działaniach mieszkańców Łgowa, do którego od kilku dni zbliżają się ukraińskie oddziały. Do sieci trafiły bowiem filmy pokazujące tamtejszy szpital, który został doszczętnie ograbiony.
Przed ofensywą Sił Zbrojnych Ukrainy miejscowi mieszkańcy zabierali żywność, lekarstwa, a nawet nocniki. W szpitalu działał punkt zbiórki pomocy — poinformował na swoim kanale telegramowym dziennikarz Alexander Nevzorov.
Jest to jeden z mocniejszych przykładów paniki Rosjan po wkroczeniu do obwodu kurskiego ukraińskich oddziałów.