Rosjanie porwali 78-letniego pisarza. Zmarł po kilku dniach okrutnych tortur

Z Ukrainy docierają do nas kolejne doniesienia o okrucieństwach, jakich rosyjscy żołnierze dopuszczają się wobec cywilów. Najeźdźcy nie oszczędzili 78-letniego Jewgienija Bala. Pisarz zmarł po tym, jak przez kilka dni był poddawany przez Rosjan strasznym torturom.

Rosjanie porwali 78-letniego pisarza. Zmarł po kilku dniach okrutnych tortur
W chwili śmierci Jewgienij Bal miał 78 lat. Nie był w stanie dojść do siebie po piekle, jakie zgotowali mu rosyjscy żołnierze

Niezależny białoruski portal informacyjny "Nexta" nagłośnił śmierć Jewgienija Bala. Przez ostatnie trzy dni życia 78-latek był torturowany przez rosyjskich żołnierzy. W czasie wojny w Ukrainie spotkało go coś strasznego.

Rosjanie torturowali Jewgienija Bala. 78-letni pisarz nie żyje

Dramat Jewgienija Bala rozegrał się pod Mariupolem, nad Morzem Azowskim. Rosyjscy żołnierze dotkliwie znęcali się nad 78-latkiem, ale przed śmiercią wypuścili go. Tłumaczyli, że ich wrogami nie są weterani radzieckiej marynarki wojennej. Do tego grona należał również Bal.

Rosyjscy żołnierze wypuścili Bala 21 marca, mówiąc: "Nie walczymy z weteranami radzieckiej marynarki wojennej" – cytuje oprawców "Nexta".
Trwa ładowanie wpisu:twitter

Jak informuje portal "Mail BD", okupanci wdarli się do domu Jewgienija Bala 18 marca. W trakcie przeszukania znaleźli m.in. zdjęcia z ukraińskimi żołnierzami, które uznali za dowody na faszystowskie sympatie 78-latka. Wtedy zabrali go ze sobą.

Na temat ostatnich dni życia Bala wypowiedział się także Pawło Kuszcz. Członek Narodowego Związku Pisarzy Ukrainy poinformował, że 7 kwietnia weteran obchodziłby 79. urodziny.

Kapitan pierwszego stopnia, pisarz oraz dziennikarz Jewgienij Bal zmarł po trzech dniach torturowania przez rasistowskie orki – napisał Pawło Kuszcz na Facebooku.

Przez 30 lat w marynarce wojennej Jewgienij Bal służył na okrętach podwodnych Floty Północnej i Pacyfiku. Miał na koncie liczne publikacje prasowe oraz książki, m.in. "Meridiany Nawigatora Kory" czy "Kroniki psa Filimona".

Zobacz także: Zobacz też: Relacja z ulic Kijowa
Autor: EKO
Oceń jakość naszego artykułu:

Twoja opinia pozwala nam tworzyć lepsze treści.

Zobacz także:
Oferty dla Ciebie
Wystąpił problem z wyświetleniem stronyKliknij tutaj, aby wyświetlić