Rosjanie szukają chętnych do pracy. Mają pomagać sprzątać ciała żołnierzy

Setki migrantów z Azji Centralnej zostało wynajętych przez rosyjskie firmy do pracy na okupowanym przez Rosję terytorium Ukrainy, m.in. do zbierania zwłok okupantów - pisze "Radio Swoboda". Za swoją pracę otrzymują od 2 do 3,3 tys. dolarów (8,7 - 14,4 tys. zł).

Zdjęcie ilustracyjneZdjęcie ilustracyjne
Źródło zdjęć: © PAP EPA | SERGIY KOZLOV

Jak pisze "Radio Swoboda", migranci zostali zatrudnieni pomimo ostrzeżeń ich władz, aby nie podróżowali do Ukrainy. Władze w Kijowie informują, że tacy pracownicy będą traktowani jako poplecznicy Rosjan i okupacyjnych władz.

Prowadzą agroturystykę na Pomorzu. "Wykonujemy wszystkie prace"

Rosja rekrutuje ludzi z Azji Centralnej

Rekrutowani są obywatele krajów Azji Centralnej. Jeden z pracowników w rozmowie z radiem powiedział, że zdaje sobie sprawę z ryzyka, jakie się z tym wiąże.

– Powiedzieli mi, że czasem do nich strzelają i że ludzie umierają. Wykonują taką pracę, bo są w rozpaczliwej sytuacji. Niektórzy mają długi – mówi.

Dalsza część artykułu pod materiałem wideo

Większość przyjezdnych pracuje w sektorze budowlanym w zdewastowanych przez rosyjską armię miastach, takich jak Mariupol. Są też zaangażowani w zbieranie zwłok rosyjskich żołnierzy. Oferty pracy w Ukrainie pojawiają się na stronach internetowych, grupach na Telegramie i innych sieciach społecznościowych.

Taką pracę wykonują migranci

Inne prace obejmują kopanie rowów i sprzątanie terenów po zwłokach. Niektórzy mówią, że zaoferowano im również pracę w szpitalach wojskowych, stołówkach i fabrykach na okupowanej wschodniej Ukrainie.

Jeden z pracowników z Tadżykistanu powiedział, że migranci o wolnych miejscach pracy dowiadują się także od swoich pracodawców. Praca w Ukrainie reklamowana jest jako bezpieczna i dobrze płatna.

Płacą więcej niż w Rosji

Jak się okazuje, główną motywacją do podjęcia tego typu pracy są pieniądze. W sektorze budowlanym pensja wynosi od 2 do 3,3 tys. dolarów miesięcznie (8,7 - 14,4 tys. zł). To znacznie więcej niż można zarobić w Rosji. Ale dziesiątki migrantów pracujących w Ukrainie narzekają, że nie otrzymują obiecanych wynagrodzeń.

Niektórym rozczarowanym pracownikom, którzy próbowali opuścić Ukrainę, rosyjska straż graniczna uniemożliwiła wjazd do kraju. Rosyjskie firmy miały obiecywać pieniądze nawet skazanym kobietom z Azji Środkowej przebywającym w rosyjskich więzieniach w zamian za pracę w Ukrainie.

Wybrane dla Ciebie
Głośno o zachowaniu Trumpa. Wszystko się nagrało
Głośno o zachowaniu Trumpa. Wszystko się nagrało
Walczył z Rosjanami. Hoang Tran skazany
Walczył z Rosjanami. Hoang Tran skazany
Przyłapani w Rossmannie. Ich twarze zobaczą wszyscy. Komunikat policji
Przyłapani w Rossmannie. Ich twarze zobaczą wszyscy. Komunikat policji
Polacy odwołują urlopy. Pogoda zaskoczy?
Polacy odwołują urlopy. Pogoda zaskoczy?
"Zimno, boli". Ukrainka wypadła z drugiego piętra
"Zimno, boli". Ukrainka wypadła z drugiego piętra
Nie żyje Rafał Kołsut. Był gwiazdą "Ziarna"
Nie żyje Rafał Kołsut. Był gwiazdą "Ziarna"
Wyniki Lotto 04.12.2025 – losowania Lotto, Lotto Plus, Multi Multi, Ekstra Pensja, Ekstra Premia, Mini Lotto, Kaskada
Wyniki Lotto 04.12.2025 – losowania Lotto, Lotto Plus, Multi Multi, Ekstra Pensja, Ekstra Premia, Mini Lotto, Kaskada
Polskie piłkarki ręczne wygrały z Argentyną. Szczere słowa trenera
Polskie piłkarki ręczne wygrały z Argentyną. Szczere słowa trenera
Szukasz drzewka na święta? Prawnik mówi, na co zwrócić uwagę
Szukasz drzewka na święta? Prawnik mówi, na co zwrócić uwagę
Igrzyska 2026 - olimpijski ogień dotarł do Rzymu. Powrót po prawie 20 latach
Igrzyska 2026 - olimpijski ogień dotarł do Rzymu. Powrót po prawie 20 latach
Eksplozja powerbanka. Zostały tylko czarne ślady
Eksplozja powerbanka. Zostały tylko czarne ślady
Zawiózł rosyjskiego drona do domu. Myślał, że to zabawka
Zawiózł rosyjskiego drona do domu. Myślał, że to zabawka