aktualizacja 

Rosjanin opisał, co się dzieje na froncie. "Wszystko w rozsypce"

Na Telegramie opublikowano relację z jednego dnia walk w Ukrainie, autorstwa rosyjskiego żołnierza walczącego w obwodzie ługańskim. Czekał na komendę do szturmu, będąc pod ostrzałem ze strony sił ukraińskich, ale też rosyjskich. - Ale nie doczekałem na komendę przez radio, nawet mi jej nie dali. Z dwoma skazańcami postanowiłem sam ruszyć do szturmu - relacjonuje dowódca.

Rosjanin opisał, co się dzieje na froncie. "Wszystko w rozsypce"
W Rosji zaczyna się kolejna fala poboru do wojska, na mieszkańców padł strach (Getty Images, Sean Gallup)

Jeden z żołnierzy Władimira Putina podzielił się na Telegramie swoimi odczuciami z pola walki. Wielu tak czyni, to często ich jedyny kontakt ze światem, z bliskimi oraz z normalnością. Władze oczywiście pilnie kontrolują co i kto pisze, ale nie zawsze udaje im się ocenzurować słowa wojaków. A ci są zmęczeni, rozgoryczeni i tracą nadzieję.

Dalsza część artykułu pod materiałem wideo

Zobacz także: Paniczna ucieczka Rosjan z frontu. Wpadli w pułapkę pod Charkowem

Rosjanin opisał jeden z ataków, w których brał udział. - Artyleria wroga biła w moim kierunku, własna artyleria również biła w moim kierunku, a ja czekałem na komendę do walki - zwierzył się żołnierz. Komendy jednak nie było, więc żołnierze sami ruszyli przed siebie, by nie zostać zaskoczonym ostrzałem w swoim schronieniu.

Atak był bardzo krótki. Jednemu z żołnierzy po pierwszym strzale zaciął się karabin maszynowy. - Strzelaliśmy własną amunicją i amunicją Ukraińców, którą znaleźliśmy w pobliżu. Na koniec wszystko było w rozsypce, w totalnym chaosie (...), a my zostaliśmy przygwożdżeni" - relacjonował Rosjanin.

Trwa ładowanie wpisu:twitter

Żołnierze są zmęczeni, źle wyposażeni i zdemoralizowani. Rosjanie stracili ponad 90 procent wojsk, które przygotowali przed inwazją na Ukrainę, co ma wpływ na ich działania. Nowe jednostki są przygotowane naprędce, szkolone nieraz tylko przez dwa tygodnie, kiepsko wyposażone.

I tak codziennie, pięć razy z rzędu... - napisał rozgoryczony żołnierz.

Na dołączonym do wpisu zdjęciu widać kilkunastu żołnierzy siedzących w wojskowej ciężarówce Ural. - To bardzo przerażające zdjęcie. W jednym Uralu jadą dwie kompanie - wszystko, co zostało z dwóch kompanii... dwa tuziny facetów (z dwustu)" - napisał Rosjanin.

Autor: KGŁ
Oceń jakość naszego artykułu:

Twoja opinia pozwala nam tworzyć lepsze treści.

Zobacz także:
Oferty dla Ciebie
Wystąpił problem z wyświetleniem stronyKliknij tutaj, aby wyświetlić