Seks z nastoletnimi uczennicami. Sąd zdecydował w sprawie Stanisława Ś.

Stanisław Ś. był szkolnym katechetą i wikariuszem w jednej z częstochowskich parafii. W 2022 r. został zatrzymany i usłyszał zarzuty dotyczące popełnienia przestępstw seksualnych wobec dwóch nastoletnich dziewcząt. Jak podaje "Gazeta Wyborcza", kilka dni temu zapadł prawomocny wyrok w sprawie byłego duchownego.

Zapadł prawomocny wyrok w s prawie byłego wikariusza jednej z częstochowskich parafiiSeks z nastoletnimi uczennicami. Sąd zdecydował w sprawie Stanisława Ś.
Źródło zdjęć: © Getty Images
Aneta Polak
oprac.  Aneta Polak

Stanisław Ś. przez sześć lat był wikariuszem jednej z częstochowskich parafii. Pracował też jako katecheta w szkole podstawowej. W czerwcu 2022 r. duchownego przeniesiono do innej parafii, a kilka tygodni później został zatrzymany pod zarzutem popełnienia przestępstw o podłożu seksualnym. Miał się ich dopuścić wobec dwóch niepełnoletnich dziewcząt.

Jak pisze "Gazeta Wyborcza", Stanisław Ś., będąc 36-letnim księdzem (złożył rezygnację ze stanu duchownego tuż po tym, jak trafił za kratki), próbował zaprzyjaźnić się z nastoletnią parafianką, a gdy ta ukończyła 15 lat, nawiązał z nią emocjonalno-seksualną relację. Najpierw miało dochodzić do pocałunków, następnie do stosunków seksualnych.

Prowadzą agroturystykę na Mazurach. Oto czym się zajmują

Dziewczyna złożyła zawiadomienie o przestępstwie, gdy miała 16 lat. Według "GW", duchownemu postawiono zarzuty dotyczące doprowadzania do innych czynności seksualnych oraz obcowania płciowego z nieletnią przed ukończeniem 15. roku życia, a także - prezentowania nieletniej treści pornograficznych.

Dalsza część artykułu pod materiałem wideo

U nastolatki zdiagnozowano depresję, dziewczyna miała myśli samobójcze.

Gdy trwało śledztwo, zgłosiła się kolejna nastolatka, pokrzywdzona przez Stanisława Ś. Dziewczyna twierdziła, że regularnie współżyła z księdzem, gdy miała 16 lat. Ś. miał też gromadzić nagrania pornograficzne z jej udziałem i podawać jej alkohol.

Wyrok dla byłego wikariusza

Proces w tej sprawie ruszył w marcu 2023 r. i był prowadzony za zamkniętymi drzwiami. W styczniu 2024. Stanisław Ś. za przestępstwa seksualne wobec dwóch nastoletnich parafianek, został skazany na cztery lata i dwa miesiące pozbawienia wolności. Sąd uznał też, że ma zapłacić pokrzywdzonym w sumie 100 tys. zł. zadośćuczynienia. Wyrok był nieprawomocny.

Według "Gazety Wyborczej", 8 sierpnia 2024 r. Sąd Okręgowy w Częstochowie utrzymał prawomocnie wyrok czterech lat i dwóch miesięcy więzienia dla Stanisława Ś. (uniewinnił go jedynie od zarzutu rozpijania małoletniej), utrzymał też wspomniane kwoty zadośćuczynienia.

Po wyjściu z więzienia Ś. przez osiem lat nie będzie mógł pracować z dziećmi i młodzieżą.

Źródło artykułu: o2pl
Wybrane dla Ciebie
Głośno o zachowaniu Trumpa. Wszystko się nagrało
Głośno o zachowaniu Trumpa. Wszystko się nagrało
Walczył z Rosjanami. Hoang Tran skazany
Walczył z Rosjanami. Hoang Tran skazany
Przyłapani w Rossmannie. Ich twarze zobaczą wszyscy. Komunikat policji
Przyłapani w Rossmannie. Ich twarze zobaczą wszyscy. Komunikat policji
Polacy odwołują urlopy. Pogoda zaskoczy?
Polacy odwołują urlopy. Pogoda zaskoczy?
"Zimno, boli". Ukrainka wypadła z drugiego piętra
"Zimno, boli". Ukrainka wypadła z drugiego piętra
Nie żyje Rafał Kołsut. Był gwiazdą "Ziarna"
Nie żyje Rafał Kołsut. Był gwiazdą "Ziarna"
Wyniki Lotto 04.12.2025 – losowania Lotto, Lotto Plus, Multi Multi, Ekstra Pensja, Ekstra Premia, Mini Lotto, Kaskada
Wyniki Lotto 04.12.2025 – losowania Lotto, Lotto Plus, Multi Multi, Ekstra Pensja, Ekstra Premia, Mini Lotto, Kaskada
Polskie piłkarki ręczne wygrały z Argentyną. Szczere słowa trenera
Polskie piłkarki ręczne wygrały z Argentyną. Szczere słowa trenera
Szukasz drzewka na święta? Prawnik mówi, na co zwrócić uwagę
Szukasz drzewka na święta? Prawnik mówi, na co zwrócić uwagę
Igrzyska 2026 - olimpijski ogień dotarł do Rzymu. Powrót po prawie 20 latach
Igrzyska 2026 - olimpijski ogień dotarł do Rzymu. Powrót po prawie 20 latach
Eksplozja powerbanka. Zostały tylko czarne ślady
Eksplozja powerbanka. Zostały tylko czarne ślady
Zawiózł rosyjskiego drona do domu. Myślał, że to zabawka
Zawiózł rosyjskiego drona do domu. Myślał, że to zabawka