Siedział pod miotłami w altance w Gdańsku. Działkowcy wezwali wsparcie
Straż Miejska w Gdańsku otrzymała nietypowe zgłoszenie dotyczące borsuka. Starsza właścicielka działki nie wiedziała, jak sobie z nim poradzić. Na szczęście funkcjonariusze sprawnie i bezpiecznie odłowili zwierzę, a następnie wypuścili je w pobliskim lesie.
W poniedziałek, po godzinie 10, strażnicy miejscy z Gdańska otrzymali dość nietypowe zgłoszenie - na terenie Rodzinnych Ogródków Działkowych w dzielnicy Matarnia, w jednej z altanek zamieszkał borsuk.
Starsza pani, która była użytkownikiem działki nie wiedziała, jak sobie z nim poradzić, więc o pomoc poprosiła sąsiada, który zadzwonił pod numer 986 - poinformowała straż miejska w poście na Facebooku.
Wielka akcja w Katowicach. Kierowcy wpadali jeden po drugim
Na miejsce natychmiast udali się funkcjonariusze z Referatu Ekologicznego. Strażnicy sprawnie i bezpiecznie odłowili zwierzę, dbając o jego komfort oraz bezpieczeństwo. Borsuk został następnie wypuszczony w pobliskim lesie, gdzie będzie mógł kontynuować swoje naturalne życie - z dala od altanek i grządek, w środowisku bardziej odpowiadającym jego potrzebom.
Co zrobić, gdy spotkamy borsuka?
Borsuki to zwierzęta nocne, które zamieszkują głównie lasy, łąki, zadrzewienia oraz tereny podmiejskie i działkowe - potrafią więc pojawić się także blisko ludzkich siedlisk. Są wszystkożerne: w ich diecie dominują owady, dżdżownice i inne bezkręgowce, ale jedzą też małe gryzonie, jaja, owoce, korzenie, a czasem resztki jedzenia czy padlinę. Zazwyczaj unikają kontaktu z ludźmi, dlatego spotkanie borsuka w altance czy na działce jest rzadkie i zaskakujące.
W takich sytuacjach ważne jest zachowanie spokoju - nie należy próbować samodzielnie chwytać ani przepędzać zwierzęcia, bo można je przestraszyć lub sprowokować do obrony. Najbezpieczniejszym rozwiązaniem jest oddalenie się od miejsca zdarzenia i poinformowanie odpowiednich służb.
Dla zmniejszenia ryzyka powtórki warto też zadbać o porządek na działce: przykrywać komposty, nie pozostawiać resztek jedzenia na wierzchu i zabezpieczyć ewentualne wejścia do altanek, które mogłyby stać się atrakcyjne dla zwierząt.