Skandal w Radomiu. Nauczycielka miała zlecić pobicie ucznia

Nauczycielka z Zespołu Szkół Samochodowych w Radomiu miała przywłaszczyć środki na wycieczki klasowe, pożyczać pieniądze od rodziców i uczniów, a nawet zlecić pobicie jednego z nich - donosi "Gazeta Wyborcza". Sprawą zajmuje się prokuratura.

Afera w radomskiej "samochodówce"Afera w radomskiej "samochodówce"
Źródło zdjęć: © Facebook
Marcin Lewicki

Skandal w Zespole Szkół Samochodowych w Radomiu opisała "Gazeta Wyborcza". Jedna z nauczycielek tej placówki miała pożyczać pieniądze od uczniów, a także od ich rodziców. Co więcej, nie oddawała środków. To nie wszystko. Z relacji nauczycieli pracujących w szkole wynika, że kobieta przywłaszczyła środki na wycieczki szkolne. Miała też zlecić pobicie jednego z uczniów szkoły.

Nauczycielka jest doświadczonym, dyplomowanym pedagogiem. Od lat uczyła w szkole historii i WOS-u. Jest wychowawczynią jednej z klas. Z relacji rozmówców "Wyborczej" wynika, że kobieta wyłudzała pieniądze od rodziców i uczniów, tłumacząc, że jest chora.

Dalsza część artykułu pod materiałem wideo

"Bastion Nawrockiego" o reparacjach. Mieszkańcy zabrali głos

Kobieta nie zwracała środków w umówionym terminie. Skarga na jej zachowanie trafiła do dyrektorki szkoły. Nauczycielka nerwowo zareagowała na sytuację. Miała zlecić pobicie ucznia, który - jej zdaniem - poinformował o sprawie dyrekcję radomskiej "samochodówki".

W końcu ktoś poskarżył się pani dyrektor. Wychowawczyni miała się o tym dowiedzieć. Wpadła do sali z krzykiem, że ktoś poszedł do dyrektorki. "Jak ja się dowiem, kto nakablował, to wyleci z tej szkoły z wilczym biletem. Nie znajdzie miejsca w żadnej szkole w Radomiu", miała grozić - powiedział "Wyborczej" jeden z nauczycieli.

Kobieta miała poprosić kilku uczniów, aby "wytłumaczyli koledze, że na wychowawczynie się nie kabluje". Ostatecznie do "rozmowy" nie doszło.

Dyrekcja pouczyła nauczycielkę. Sprawą zajmuje się prokuratura

Dyrektorka szkoły Anna Stańczyk przekazała "Gazecie Wyborczej", że "udzieliła nauczycielce pouczenia względem przestrzegania obowiązującego w szkole regulaminu wycieczek". Chodzi o to, że kobieta sama zbierała środki finansowe od uczniów. W pozostałych sprawach nie wszczęto postępowania dyscyplinarnego przeciwko nauczycielce.

Dotychczas nie wpłynęły formalne skargi lub udokumentowane dowody, które uzasadniałyby wszczęcie takiego postępowania. W przypadku uzyskania wiarygodnych informacji o nieprawidłowościach, zostaną podjęte odpowiednie kroki zgodnie z obowiązującymi przepisami - przekazała "Wyborczej" dyrektorka szkoły.

Sprawą od czerwca 2025 roku zajmuje się Prokuratura Rejonowa Radom-Wschód. Śledztwo na ten moment prowadzone jest w sprawie przyjmowania korzyści majątkowej w związku z pełnieniem funkcji publicznej. Grozi za to do 8 lat pozbawienia wolności. Śledczy przesłuchali już niektórych rodziców i nauczycieli. Badany jest też wątek nakłaniania do pobicia ucznia. Na razie nikt nie usłyszał zarzutów.

Rada Rodziców z kolei zawiadomiła Urząd Miejski o podejrzeniu naruszenia obowiązków służbowych przez nauczycielkę M. oraz zaniechań ze strony dyrekcji ZSzS (...) W piśmie przedstawiciele Rady Rodziców zaznaczają, że proceder ma charakter długotrwały - pisze "GW".

Sama nauczycielka obecnie przebywa na urlopie. Póki co nie zdecydowała się na to, by skomentować sprawę. - Nie chciała rozmawiać. Poinformowała tylko, że przedstawi swoje racje osobiście w przyszłym tygodniu - dowiadujemy się z artykułu.

Wybrane dla Ciebie
28-latka nie żyje. Rodzina o sprawie pani prokurator. "Dla mnie to jest kpina"
28-latka nie żyje. Rodzina o sprawie pani prokurator. "Dla mnie to jest kpina"
Pożar w Zakopanem na Krupówkach. To ta restauracja spłonęła
Pożar w Zakopanem na Krupówkach. To ta restauracja spłonęła
Turyści nie będą zadowoleni. Podejście do fontanny będzie płatne
Turyści nie będą zadowoleni. Podejście do fontanny będzie płatne
Rosjanin z zarzutami. Miał organizować transport migrantów do Niemiec
Rosjanin z zarzutami. Miał organizować transport migrantów do Niemiec
Burza po decyzji papieża. Nowy ordynariusz wspiera osoby LGBT+
Burza po decyzji papieża. Nowy ordynariusz wspiera osoby LGBT+
Zginęła z rąk żołnierzy Armii Czerwonej. Przeniosą jej szczątki po 80 latach
Zginęła z rąk żołnierzy Armii Czerwonej. Przeniosą jej szczątki po 80 latach
Grecja przekazała decyzję. Bartosz G. wraca do Polski
Grecja przekazała decyzję. Bartosz G. wraca do Polski
Taka karteczka na klatce. Aż zrobił zdjęcie. "Wzruszyłem się"
Taka karteczka na klatce. Aż zrobił zdjęcie. "Wzruszyłem się"
Bójka pod McDonald's. Pokazali nagranie
Bójka pod McDonald's. Pokazali nagranie
Dramatyczne sceny na A4. Bus stanął w płomieniach
Dramatyczne sceny na A4. Bus stanął w płomieniach
Europa wejść do rozmów z Putinem. Jasne stanowisko Macrona
Europa wejść do rozmów z Putinem. Jasne stanowisko Macrona
Zakopane ma problem z alkoholem. "Ludzie tracą kontrolę"
Zakopane ma problem z alkoholem. "Ludzie tracą kontrolę"