Skandal w Szydłowcu. Tak zachowali się na halloween. "Bandyterka"
Pomysłowość młodzieży podczas halloween przekracza niestety często wszelkie granice. W Szydłowcu za nie wpuszczenie do klatek, postanowili zakręcić zawór gazu, a nawet rzucać w ludzi jajkami. Wszystko opisał radny.
Każdego roku halloween budzi ogromne emocje. To właśnie 31 października młodzież w różnych przebraniach chodzi po domach i mówi "cukierek albo psikus".
Nie każdy jest pozytywnie nastawiony do tego zwyczaju. Pojawiały się przykre incydenty, jak np. wkładanie czegoś ostrego do słodyczy. Niestety, nie najlepsze zachowanie płynie również od młodzieży.
Stragany ze smakołykami przy Powązkach
Maciej Kapturski jest radnym Rady Miejskiej w Szydłowcu oraz przewodniczącym Szydłowieckiej Spółdzielni Mieszkaniowej. Opisał w sieci to, co spotkało mieszkańców ul. Jachowskiego.
Bandyterka. W dwóch blokach przy ul. Jachowskiego na złość mieszkańcom za nie wpuszczenie do budynku grup młodych przebierańców zamknięto zawór gazu, pluto na klamki drzwi oraz obsypywano je mąką - napisał radny na Facebooku.
Na tym jednak się nie skończyło. - Dodajmy petardy hukowe, rzucanie w ludzi jajami i mamy super głupotę zagrażającą bezpieczeństwu mieszkańców. Ingerencja w skrzynki gazowe osób nieuprawnionych grozi poważnymi konsenkwencjami z zagrożeniem życia włącznie. Fajna zabawa przerodziła się w patologiczne nawyki. Gdzie są rodzice? - pisze w sieci.