Śmierć Gene'a Hackmana. Sąd podjął decyzję ws. publikacji zdjęć z miejsca tragedii

Sąd w Nowym Meksyku zablokował publikację zdjęć z miejsca śmierci Gene'a Hackmana i jego żony Betsy Arakawy Hackman. Decyzja zapadła po argumentacji rodziny, że obrazy mogłyby wywołać traumę.

Gene Hackman and Betsy Arakawa Portrait
LOS ANGELES - 1986:  Actor Gene Hackman and wife Betsy Arakawa pose for a portrait in 1986 in Los Angeles, California. (Photo by Donaldson Collection/Michael Ochs Archives/Getty Images)
Donaldson Collection
94174688_DC-0001Śmierć Gene'a Hackmana. Sąd podjął decyzję ws. publikacji zdjęć z miejsca tragedii
Źródło zdjęć: © Getty Images | Donaldson Collection
Jakub Artych

Gene Hackman i jego żona Betsy Hackman zostali znalezieni martwi w swoim domu w Nowym Meksyku 26 lutego. Sąd zdecydował, że zdjęcia i nagrania z miejsca zdarzenia nie zostaną upublicznione, aby uniknąć niepotrzebnej medialnej sensacji. Rodzina Hackmana argumentowała, że publikacja mogłaby wywołać traumę.

Podczas rozprawy prawnicy rodziny Hackmana podkreślali, że aktor przez całe życie dbał o swoją prywatność. Susan Madore, długoletnia publicystka Hackmana, zeznała, że aktor unikał wykorzystywania swojego wizerunku w celach komercyjnych.

Nigdy nie zgodziłby się na to za życia, więc dlaczego miałby się zgodzić po śmierci? - mówiła Madore.

Dalsza część artykułu pod materiałem wideo

Ata Postek potwierdza rozstanie z Mini Majkiem! "On tego nie dźwignął"

Śledztwo wykazało, że Betsy Hackman zmarła z powodu problemów z płucami, a Gene Hackman z powodu choroby serca. Ostatnia aktywność na rozruszniku Hackmana została zarejestrowana 18 lutego, co sugeruje, że mógł być sam z ciałem żony przez kilka dni.

W tygodniach poprzedzających śmierć Betsy Hackman obawiała się, że jest śledzona. Jej fryzjer zeznał, że Betsy wspominała o mężczyźnie, który śledził ich samochód. Mężczyzna ten próbował wręczyć Hackmanom butelkę wina, którą odmówili przyjąć.

Sąd w Nowym Meksyku zablokował publikację zdjęć i nagrań z miejsca śmierci, ale zezwolił na udostępnienie raportu z autopsji i toksykologii. Prawnicy argumentowali, że prawo do prywatności nie obowiązuje po śmierci, jednak sąd uznał, że ochrona prywatności Hackmana jest ważniejsza.

Reakcje rodziny

Rodzina Hackmana wyraziła zadowolenie z decyzji sądu, podkreślając, że publikacja materiałów mogłaby być szkodliwa.

Nie ma limitu traumy, jaką mogłoby to wywołać - mówił prawnik rodziny. Decyzja sądu jest zgodna z prawem Nowego Meksyku, które chroni przed publicznym dostępem do wrażliwych materiałów.
Źródło artykułu: o2pl
Wybrane dla Ciebie
Znalazła się w "oku" kamery. Nie przez przypadek
Znalazła się w "oku" kamery. Nie przez przypadek
17 grudnia 1970. Gdynia wspomina tragiczne wydarzenia
17 grudnia 1970. Gdynia wspomina tragiczne wydarzenia
Odkrycie we Włoszech. "Tysiące tropów sprzed 210 mln lat"
Odkrycie we Włoszech. "Tysiące tropów sprzed 210 mln lat"
Matematyka sprzed 8 tysięcy lat. Ujawniono sekrety
Matematyka sprzed 8 tysięcy lat. Ujawniono sekrety
Wyniki Lotto 16.12.2025 – losowania Lotto, Lotto Plus, Euro Jackpot, Multi Multi, Ekstra Pensja, Ekstra Premia, Mini Lotto, Kaskada
Wyniki Lotto 16.12.2025 – losowania Lotto, Lotto Plus, Euro Jackpot, Multi Multi, Ekstra Pensja, Ekstra Premia, Mini Lotto, Kaskada
Leśnicy musieli interweniować. Oto co zrobił bóbr
Leśnicy musieli interweniować. Oto co zrobił bóbr
Świętował 18. urodziny. Policja pokazała, co zrobił
Świętował 18. urodziny. Policja pokazała, co zrobił
Plebiscyt FIFA 2025. Wybrano najlepszych piłkarzy
Plebiscyt FIFA 2025. Wybrano najlepszych piłkarzy
Dentysta skazany. Wyłudził ponad milion złotych z NFZ
Dentysta skazany. Wyłudził ponad milion złotych z NFZ
"Czułem, że coś ukrywają". Ojciec Mai z Mławy ujawnił szokujące informacje
"Czułem, że coś ukrywają". Ojciec Mai z Mławy ujawnił szokujące informacje
Kto poprowadzi relacje z igrzysk? TVP ujawnia, kto nie pojedzie do Włoch
Kto poprowadzi relacje z igrzysk? TVP ujawnia, kto nie pojedzie do Włoch
We Francji wybito prawie 3 tys. sztuk bydła. Rolnicy wyszli na ulice
We Francji wybito prawie 3 tys. sztuk bydła. Rolnicy wyszli na ulice