Mateusz Domański
Mateusz Domański| 
aktualizacja 

Śmierć w hotelu. Zabiła kochanka, później weszła między pędzące samochody

9

W katowickim hotelu Diament rozegrały się tragiczne sceny. Po upojnej nocy 39-latka chwyciła za broń i zastrzeliła kochanka Mohameda R. Później Anna B. wyszła na autostradę.

Śmierć w hotelu. Zabiła kochanka, później weszła między pędzące samochody
Hotel Diament (Google Maps)

Dramat miał miejsce 19 października. Z samego rana Anna B. sięgnęła po broń i zastrzeliła Mohameda R. Trafiła w skroń. Po chwili uspokoiła pracownika obsługi. Przekazała mu, że wszystko jest w porządku.

Mohamed R. stracił życie. Jak podaje "Fakt", po tym zajściu 39-latka ruszyła w kierunku autostrady A4. Szła poboczem. Ponoć próbowała się zabić. W końcu została zatrzymana przez policję.

Z ustaleń "Faktu" wynika, że para miała romans. Oboje znajdowali się w związkach małżeńskich.

Zastrzeliła kochanka. Są zarzuty

39-letnią kobietę oskarżono o zabójstwo. Została tymczasowo aresztowana na trzy miesiące. Grozi jej nawet dożywocie.

24 października przedstawiliśmy jej zarzut zabójstwa. Anna B. nie przyznała się i odmówiła składania wyjaśnień. Po wykonaniu czynności została tymczasowo aresztowana na trzy miesiące. Na tym etapie nie jesteśmy w stanie powiedzieć nic o motywach jej czynu. To będzie podlegało ustaleniu - przekazał "Faktowi" prok. Sławomir Barnaś z Prokuratury Rejonowej Katowice-Południe.
Oceń jakość naszego artykułu:

Twoja opinia pozwala nam tworzyć lepsze treści.

Zobacz także:
Oferty dla Ciebie
Wystąpił problem z wyświetleniem stronyKliknij tutaj, aby wyświetlić