aktualizacja 

Sponsor nie chciał biskupa na otwarciu. Zwrot w sprawie poświęcenia pralni

42

Nie milkną echa odrzucenia biskupa na otwarciu pralni dla bezdomnych we Wrocławiu. Duchowny nie był tam mile widziany przez sponsora inwestycji. Teraz nastąpił nagły zwrot w sprawie. Oficjalne stanowisko zajęło Towarzystwo Pomocy im. św. Brata Alberta.

Sponsor nie chciał biskupa na otwarciu. Zwrot w sprawie poświęcenia pralni
W sprawie poświęcenia pralni nastąpił nagły zwrot (Facebook, Wykop)

O sprawie zrobiło się głośno 21 stycznia. Dzień wcześniej odbyło się uroczyste otwarcie pralni dla bezdomnych we Wrocławiu. Za jej powstanie odpowiadają Towarzystwo Pomocy im. św. Brata Alberta oraz Fundacja Społecznie Bezpieczni. Ogólnopolski rozgłos wydarzeniu nie dał jednak jego dobroczynny charakter, a zamieszanie wokół wizyty biskupa pomocniczego Jacka Kicińskiego.

Trwa ładowanie wpisu:facebook

Biskup pojawił się na otwarciu, jednak nie był mile widziany przez sponsora inwestycji. Firma Henkel nie chciała, aby duchowny poświęcił placówki. Zaproponowano mu, że może przemówić razem z innymi gośćmi do mediów w czasie konferencji prasowej. Kapłanowi nie spodobała się ta propozycja i niezwłocznie zrezygnował z uczestnictwa w wydarzeniu. Niezręczna sytuacja wywołała zdziwienie w inicjatorach projektu.

Towarzystwo stoi bezwzględnie na stanowisku, że to poświęcenie powinno się odbyć. Byliśmy zaskoczeni stanowiskiem firmy Henkel. My nie ukrywamy swojego przywiązania do wartości chrześcijańskich - powiedział "Gościowi" prezes Koła Wrocławskiego TPBA Rafał Peroń.

Nagły zwrot w sprawie

Dzień po doniesieniach pojawiły się nowe, sensacyjne fakty w sprawie. Decyzja sponsora wobec biskupa nie spodobała się Towarzystwie Pomocy im. św. Brata Alberta, które wydało oficjalny komunikat dot. incydentu. Inicjatorzy pralni postanowili podjąć radykalne kroki i zwrócić firmie Henkel zainwestowane środki, aby "zachować tożsamość w działaniu stowarzyszenia katolickiego". Wyrażono również ubolewanie, że warunki dotyczące świeckiego charakteru otwarcia sponsor nie zawarł w umowie.

Nie wiadomo, jak zostanie sfinansowana inwestycja. Sponsor zakupił dla placówki cały niezbędny sprzęt oraz przekazał roczny zapas środków piorących. Rezygnacja towarzystwa z pomocy będzie zapewne wymagać nowych rozwiązań od inicjatorów.

Zobacz także: Mobbing w Senacie? Nowe informacje. Mamy komentarz z opozycji
Autor: GGG
Oceń jakość naszego artykułu:

Twoja opinia pozwala nam tworzyć lepsze treści.

Zobacz także:
Oferty dla Ciebie
Wystąpił problem z wyświetleniem stronyKliknij tutaj, aby wyświetlić