Spotkanie gwiazdy z czarną dziurą. Pierwszy taki przypadek
Astronomowie odkryli gwiazdę, która przetrwała bliskie spotkanie z supermasywną czarną dziurą. To pierwsze takie zjawisko, które może zmienić nasze rozumienie kosmosu.
Najważniejsze informacje
- Gwiazda zbliżyła się do supermasywnej czarnej dziury i przetrwała.
- Zjawisko zaobserwowano dwukrotnie w ciągu dwóch lat.
- Naukowcy oczekują kolejnych obserwacji, które mogą zmienić dotychczasowe teorie.
Badanie czarnych dziur nie jest łatwe, bo nie wydobywa się z nich światło. Dlatego jedyną drogą do ich badania, jest m.in. obserwacja tego, jak swoją obecnością wpływają na otoczenie. Jak informuje Polska Agencja Prasowa, w przypadku supermasywnych czarnych dziur naukowcy zaobserwowali, że średnio raz na dziesięć do stu tysięcy lat w ich otoczeniu pojawia się gwiazda, która zbliża się zbyt blisko tego potężnego obiektu.
Zgodnie z przewidywaniami modeli teoretycznych, taka bliska interakcja kończy się dramatycznie – siły pływowe czarnej dziury rozrywają gwiazdę na strzępy. Zazwyczaj połowa materii gwiazdy zostaje wchłonięta przez czarną dziurę, podczas gdy reszta zostaje z ogromną prędkością wyrzucona w przestrzeń międzygwiezdną.
Gdy gwiezdna materia zbliża się do czarnej dziury, nie wpada do niej od razu – zamiast tego podąża po spiralnej trajektorii, przypominającej wodę krążącą wokół odpływu w wannie. W miarę jak materia wiruje coraz szybciej, jej prędkość dochodzi niemal do prędkości światła. Tak gwałtowny ruch powoduje ogromne tarcie i ściskanie, co sprawia, że zaczyna emitować potężne ilości promieniowania. To promieniowanie "rozświetla" czarną dziurę, pozwalając na jej obserwację.
Dalsza część artykułu pod materiałem wideo
Potężny rozbłysk słoneczny. Naukowcy z NASA pokazali nagranie
Naukowcy zaobserwowali zbliżenie gwiazdy do czarnej dziury. Oznaczono je jako 2022dbl. Było ono jednak dość wyjątkowe, bo dokładnie w tym samym miejscu naukowcy zaobserwowali podobny błysk dwa razy, w odstępie zaledwie dwóch lat. Zdaniem naukowców oznacza to, że "pierwszy rozbłysk był wynikiem częściowego rozerwania gwiazdy, z której duża część przetrwała i powróciła, aby zbliżyć się do czarnej dziury ponownie, w niemal identyczny sposób".
Nowe spojrzenie na czarne dziury
Badacze sugerują, że takie rozbłyski mogą być częstsze, niż dotychczas sądzono. - Jeśli zobaczymy trzeci rozbłysk, oznacza to, że drugi również był tylko częściowym rozerwaniem gwiazdy — mówi prof. Iair Arcavi, cytowany przez Polską Agencję Prasową. To odkrycie może zmienić nasze rozumienie interakcji gwiazd z czarnymi dziurami. Jeśli trzeci rozbłysk się nie pojawi, może to oznaczać, że drugi wskazywał na pełne rozerwanie gwiazdy.
Tak czy inaczej, będziemy musieli na nowo zinterpretować te rozbłyski i to, czego mogą nas nauczyć o potworach czających się w centrach galaktyk - dodaje badacz.
Odkrycie to otwiera nowe możliwości badawcze i może pomóc w lepszym zrozumieniu supermasywnych czarnych dziur. Naukowcy z niecierpliwością czekają na kolejne obserwacje, które mogą dostarczyć nowych danych i wyzwań dla współczesnej astrofizyki.