Straszna śmierć na K2. Himalaistka: To nie jest niczyja wina

Pod koniec lipca 2023 roku wspinacze mieli pędzić na K2 i nie zważać na to, że tuż obok umiera Pakistańczyk Mohammad Hassan. Teraz Kristin Harila, norweska alpinistka, skomentowała na Instagramie zarzuty, że była jedną z osób, które nie pomogły umierającemu mężczyźnie.

Kristin Harila komentuje zarzuty. Wypadek na K2. Kristin Harila komentuje zarzuty.
Źródło zdjęć: © Instagram | TAMARA LUNGER, kristin.harila

Tragedia rozegrała się 27 lipca bieżącego roku. W internecie krążą zdjęcia, na których widać, jak wspinacze prędko idą na szczyt, by pobić rekord. Lekceważą potrzebującego pomocy człowieka. Nie zatrzymują się przy nim, by go ratować.

Włoszka Tamara Lunger, jedna z najlepszych himalaistek na świecie, skomentowała obojętne zachowanie kolegów "po fachu". Była w szoku, że nie zareagowali i nie rzucili się na pomoc poszkodowanemu.

Harila odpiera zarzuty. Wydała oświadczenie o wypadku na K2

Powszechnie wiadomo, że wśród osób wspinających się tego dnia na K2 znalazła się Kristin Harila - norweska alpinistka. Kobieta nie zgadza się z licznymi zarzutami, jakie kieruje się m.in. w kierunku niej samej oraz jej zespołu.

Dalsza część artykułu pod materiałem wideo

"W Polskę na weekend". Wystrzałowe miejsce w Polsce. Ziemia kłodzka to raj dla turystów

Wydała bardzo obszerne oświadczenie na swoim koncie na Instagramie. Powiedziała, że musi zatrzymać szerzącą się "dezinformację i nienawiść". Zaprzeczyła, że Hassan został pozostawiony na pewną śmierć. Wyjaśniła, jak z jej perspektywy przebiegało całe zdarzenie.

Harila przekazała, że jej zespół przez półtorej godziny próbował przymocować linę do Hassana, a następnie podać mu tlen i gorącą wodę. Robiono to do czasu, gdy zeszła lawina. Gdy stwierdziła, że nadchodzi inna pomoc, postanowiła ruszyć dalej, by nie torować przejścia "w wąskim gardle". Z Hassanem został jej kamerzysta, który zszedł na dół, kiedy skończył mu się tlen.

Po rozmowie z innymi wspinaczami stwierdziła, że nadchodzi inna pomoc, postanowiła ruszyć dalej, by nie blokować przejścia w wąskim przesmyku położonym na wysokości 8 tys. m n.p.m, narażając życie swoje i innych wspinaczy. Z Hassanem został jej kamerzysta, który podawał mu tlen i gorącą wodę. Po ponad dwóch godzinach skończył mu się tlen i musiał sam zejść do bazy.

Dopiero kiedy wracaliśmy w dół, zobaczyliśmy, że Hassan odszedł, a my sami nie byliśmy w stanie znieść jego ciała - nadmieniła.

Na swym koncie przekazała wyrazy smutku dla rodziny zmarłego. Zaapelowała, by ten kto tylko może wpłacił pieniądze na GoFundMe. Zostaną one przekazane bliskim 27-letniego Pakistańczyka. Wiadomo, że mężczyzna osierocił troje dzieci.

Źródło artykułu: o2pl
Wybrane dla Ciebie
Wyniki Lotto 19.12.2025 – losowania Euro Jackpot, Multi Multi, Ekstra Pensja, Ekstra Premia, Mini Lotto, Kaskada
Wyniki Lotto 19.12.2025 – losowania Euro Jackpot, Multi Multi, Ekstra Pensja, Ekstra Premia, Mini Lotto, Kaskada
Tragedia w Hiszpanii. Turystkę z Niemiec porwały fale
Tragedia w Hiszpanii. Turystkę z Niemiec porwały fale
28-latka nie żyje. Rodzina o sprawie pani prokurator. "Dla mnie to jest kpina"
28-latka nie żyje. Rodzina o sprawie pani prokurator. "Dla mnie to jest kpina"
Pożar w Zakopanem na Krupówkach. To ta restauracja spłonęła
Pożar w Zakopanem na Krupówkach. To ta restauracja spłonęła
Turyści nie będą zadowoleni. Podejście do fontanny będzie płatne
Turyści nie będą zadowoleni. Podejście do fontanny będzie płatne
Rosjanin z zarzutami. Miał organizować transport migrantów do Niemiec
Rosjanin z zarzutami. Miał organizować transport migrantów do Niemiec
Burza po decyzji papieża. Nowy ordynariusz wspiera osoby LGBT+
Burza po decyzji papieża. Nowy ordynariusz wspiera osoby LGBT+
Zginęła z rąk żołnierzy Armii Czerwonej. Przeniosą jej szczątki po 80 latach
Zginęła z rąk żołnierzy Armii Czerwonej. Przeniosą jej szczątki po 80 latach
Grecja przekazała decyzję. Bartosz G. wraca do Polski
Grecja przekazała decyzję. Bartosz G. wraca do Polski
Taka karteczka na klatce. Aż zrobił zdjęcie. "Wzruszyłem się"
Taka karteczka na klatce. Aż zrobił zdjęcie. "Wzruszyłem się"
Bójka pod McDonald's. Pokazali nagranie
Bójka pod McDonald's. Pokazali nagranie
Dramatyczne sceny na A4. Bus stanął w płomieniach
Dramatyczne sceny na A4. Bus stanął w płomieniach