Strażnicy Kim Dzong Una byli bezwzględni. Zabili obywatela

50-letni obywatel Korei Północnej, który nielegalnie przekroczył granicę i uciekł do Chin, został zastrzelony podczas próby powrotu do ojczyzny. W Państwie Środka miał odwiedzić dalszą rodzinę, ale nikt z jego bliskich nie wiedział, gdzie dokładnie przebywa. Jego ciało skremowano i przekazano rodzinie.

korea północna
Źródło zdjęć: © Getty Images

Do zdarzenia doszło w pobliżu granicy chińsko-północnokorańskiej. Jak informuje Daily NK, obywatel Korei Północnej został zastrzelony przez Korpus Szturmowy podczas przekroczenia granicy. Mężczyzna próbował wrócić do kraju z Chin, gdzie miał odwiedzić rodzinę.

Straż graniczna zastrzeliła Koreańczyka. Ciało skremowali

Jak poinformowało źródło portalu, straż graniczna później skremowała ciało i przekazała go rodzinie za pośrednictwem Ministerstwa Bezpieczeństwa Państwowego. Urzędnicy mieli być agresywni w stosunku do rodziny.

Mieli przekazać, że kremacja była zgodna z "systemem kwarantanny w nagłych wypadkach" i że "powinni to zaakceptować bez skargi". Według doniesień rodzina nie była w stanie złożyć skargi, ponieważ mężczyzna "dopuścił się zdrady stanu, łamiąc państwową politykę kwarantanny podczas wyjazdu do Chin".

50-latek uciekł do Chin

50-letni obywatel Korei Północnej zaginął w połowie września. Od samego początku pojawiały się doniesienia, że mężczyzna mógł wyjechać z kraju, nielegalnie przekraczając granicę. Nie było jednak na to żadnych dowodów.

O tym, gdzie przebywa 50-latek, nie wiedziała nawet jego najbliższa rodzina. Sąsiedzi, z którymi rozmawiali koreańscy funkcjonariusze, przypuszczali, że mężczyzna mógł uciec z kraju, ponieważ "nie miał nic do jedzenia". Jego historia wyszła na jaw dopiero po tragicznej śmierci.

Defilada w Korei Północnej. "Najważniejszą broń pokazano w akcji"

Źródło artykułu: o2pl
Wybrane dla Ciebie
Rodzinny spacer zmienił się w dramat. Dzieci pochylały się nad ojcem
Rodzinny spacer zmienił się w dramat. Dzieci pochylały się nad ojcem
Policja przyłapana. "To będzie podwójna kara". Ostra reakcja
Policja przyłapana. "To będzie podwójna kara". Ostra reakcja
To on szuka "złotego pociągu". Właśnie się ujawnił
To on szuka "złotego pociągu". Właśnie się ujawnił
Szedł obok placu zabaw. Nagle taki widok. "Prawdziwy hit sezonu"
Szedł obok placu zabaw. Nagle taki widok. "Prawdziwy hit sezonu"
Premier Indii mówił o pokoju. Spójrzcie na twarz Putina
Premier Indii mówił o pokoju. Spójrzcie na twarz Putina
Pojawił się w centrum Wrocławia. Kierowcy musieli omijać go łukiem
Pojawił się w centrum Wrocławia. Kierowcy musieli omijać go łukiem
Portugalia zaostrza przepisy deportacyjne dla nielegalnych imigrantów
Portugalia zaostrza przepisy deportacyjne dla nielegalnych imigrantów
8 miliardów funtów na wsparcie Ukrainy? Brytyjczycy mają plan
8 miliardów funtów na wsparcie Ukrainy? Brytyjczycy mają plan
Miał już dość. Ujęcie sprzed Lidla. Wywiesił karteczkę
Miał już dość. Ujęcie sprzed Lidla. Wywiesił karteczkę
Wyż z Rosji nadal nad Polską. Należy spodziewać się opadów
Wyż z Rosji nadal nad Polską. Należy spodziewać się opadów
Zaginęła 15-latka z Konstantynowa Łódzkiego. Jest nowy trop
Zaginęła 15-latka z Konstantynowa Łódzkiego. Jest nowy trop
Granica z Białorusią. Przedłużono strefę buforową
Granica z Białorusią. Przedłużono strefę buforową