Sukces ekologiczny w Świętokrzyskiem. Wraca gatunek niewidziany od 80 lat
Jeszcze dziesięć lat temu uznawano ją za przyrodniczą pustynię — dziś śródlądowa delta Nidy znów pulsuje życiem. Na 400 hektarach przywrócono wodne szlaki, mokradła i siedliska, a natura odwdzięczyła się powrotem rzadkich gatunków, w tym żółwia błotnego.
Najważniejsze informacje
- Projekt renaturyzacji delty Nidy rozpoczęto w 2019 r.
- Przywrócono naturalne siedliska na obszarze 400 ha.
- Powracają rzadkie gatunki, takie jak żółwie błotne.
Delta Nidy, która jeszcze dekadę temu była uznawana za zdegradowaną, dziś jest przykładem udanej renaturyzacji. Dzięki projektowi realizowanemu od 2019 r. w ramach programu LIFE Komisji Europejskiej przywrócono naturalne warunki wodne na obszarze 400 ha.
Rośnie podział w PiS? Politycy skomentowali ruch z Morawieckim
W ramach projektu udrożniono 12 km cieków, zrewitalizowano 5 km starorzeczy i 10 ha rozlewisk. Odnowiono także 19 obiektów hydrotechnicznych. Dzięki tym działaniom możliwe jest ponowne magazynowanie ok. 2 mln metrów sześciennych wody.
Widzimy gołym okiem, że dzięki naszym działaniom ten teren jest bardziej zielony i odporny na suszę niż inne. Renaturyzacja okazała się realnym wsparciem w retencji – powiedział Polskiej Agencji Prasowej Piotr Wilk, kierownik projektu prowadzonego przez Zespół Świętokrzyskich i Nadnidziańskich Parków Krajobrazowych.
Dalsza część artykułu pod materiałem wideo
Renaturyzacja delty Nidy przyczyniła się do powrotu rzadkich gatunków. W 2021 r. rozpoczęto reintrodukcję traszek grzebieniastych i kumaków nizinnych. We wrześniu tego roku planowane jest wypuszczenie żółwi błotnych, które ostatnio widziano w tym rejonie w latach 80. Docelowo trafi 150 żółwi pochodzących z Poleskiego Parku Narodowego.
Każdy z wypuszczanych na wolność żółwi błotnych otrzyma niewielki nadajnik przymocowany do skorupy. Dzięki temu przyrodnicy będą mogli śledzić ich wędrówki, zachowanie i adaptację do nowych warunków. To nie tylko sposób na lepsze poznanie tych chronionych gadów, ale też kluczowy element oceny, czy odtworzone siedliska rzeczywiście nadają się do utworzenia stabilnej populacji.
Nie tylko żółwie
Renaturyzacja śródlądowej delty Nidy wspiera jednak nie tylko żółwie i traszki. W to miejsce wrócą takie gatunki, jak skójka gruboskorupowa czy zatoczek łamliwy, należące do rzadkich i wrażliwych mięczaków.
Renaturyzacja delty Nidy to nie tylko powrót zwierząt, ale także spektakularny rozkwit roślinności. Odtworzenie naturalnych siedlisk łąkowych wspiera prowadzony na tym terenie wypas – w ramach projektu wykorzystano odporne rasy bydła, takie jak hereford i polska czerwona, a także koniki polskie. Efekty widać gołym okiem: botaniczny monitoring wykazał znaczący wzrost różnorodności gatunkowej roślin.
Choć delta Nidy to unikatowy przykład złożonego ekosystemu, przyrodnicy przekonują, że podobne działania można – i warto – podejmować także w mniejszych rzekach. – Z każdym rokiem pogłębia się problem suszy hydrologicznej. Odtwarzanie starorzeczy i zwiększanie retencji to naturalny sposób, by temu przeciwdziałać – mówi ekspert, dr Andrzej Wilk. Renaturyzacja to nie tylko ratunek dla przyrody, ale i inwestycja w przyszłość ludzi.