Szef WHO padł ofiarą rasistowskich uprzedzeń. Obwinił Tajwan

Szef WHO Tedros Adhanom Ghebreyesus stwierdził, że stał się obiektem ataków na tle rasistowskim. Ich autorzy nie tylko obrażali szefa WHO, lecz posuwali się do gróźb karalnych. Ghebreyesus obwinił Tajwan.

Obraz
Źródło zdjęć: © Getty Images | Stefan Wermuth/Bloomberg
Ewelina Kolecka

Szef Światowej Organizacji Zdrowia powiedział że pogróżki zaczęły się trzy miesiące temu. Odnosiły się one do pochodzenia Ghebreyesusa, który jest osobą czarnoskórą.

Nadawali mi przezwiska, nazywali "czarnym" albo "Murzynem". Jestem dumny z bycia "czarnym", bycia "Murzynem" – oświadczył Tedros Adhanom Ghebreyesus, cytowany przez BBC.

Ghebreyesus dodał, że nie przejmuje się groźbami śmierci. Według ustaleń szefa WHO wiadomości były wysyłane z Tajwanu. Wyraził żal, że tajwańskie Ministerstwo Spraw Zagranicznych się od nich nie odcięło.

Zobacz też: Koronawirus a grypa. Podobieństwa i różnice

Jak zareagował Tajwan na zarzuty szefa WHO?

Na wypowiedź szefa WHO zareagowała sama Tsai Ing-wen, prezydent Tajwanu. Oświadczyła, że Tajwan sprzeciwia się dyskryminacji we wszelkich formach. Zaproponowała również, aby Tedros Adhanom Ghebreyesus przyjechał do jej kraju w charakterze gościa.

Przez lata byliśmy wykluczani z organizacji międzynarodowych i wiemy lepiej niż ktokolwiek inny, jak to jest być dyskryminowanym i izolowanym. Gdyby dyrektor generalny Tedros przyjechał do Tajwanu, aby zobaczyć nasze starania w walce z COVID-19, byłby w stanie przekonać się, że to Tajwańczycy są prawdziwymi ofiarami niesprawiedliwego traktowania – powiedziała Tsai Ing-wen w wywiadzie dla agencji Reutera.

Prezydent Tajwanu również wysunęła zarzuty wobec szefa WHO. Jak podaje BBC, zarzuciła mu, że Światowa Organizacja Zdrowia nie udostępniła jej państwu ważnych informacji odnośnie pandemii COVID-19, a kolejne prośby o zezwolenie są odrzucane. Uważa, że to to wynik presji ze strony Chin, które pozostają w konflikcie z Tajwanem.

Zapisz się na nasz specjalny newsletter o koronawirusie.

Wybrane dla Ciebie
"Ludzie stoją w korkach po 3 godziny". Pokazała, co dzieje się na S7
"Ludzie stoją w korkach po 3 godziny". Pokazała, co dzieje się na S7
Spektakularna kradzież w Gelsenkirchen: Łupem padło 10 mln euro
Spektakularna kradzież w Gelsenkirchen: Łupem padło 10 mln euro
Mandaty nawet do 500 zł. Takie obowiązki ma właściciel posesji
Mandaty nawet do 500 zł. Takie obowiązki ma właściciel posesji
Planował zamach terrorystyczny w Europie. 29-latek w rękach policji
Planował zamach terrorystyczny w Europie. 29-latek w rękach policji
Będzie można jeść mięso. Kilku biskupów udzieliło wiernym dyspensy
Będzie można jeść mięso. Kilku biskupów udzieliło wiernym dyspensy
Śnieżyca w Warszawie. Pługoposypywarki wyjechały na ulice
Śnieżyca w Warszawie. Pługoposypywarki wyjechały na ulice
Założyli zbiórkę dla byłego pięściarza. Wybudowali mu nowy dom
Założyli zbiórkę dla byłego pięściarza. Wybudowali mu nowy dom
FIFA planuje zmiany przepisów o spalonym
FIFA planuje zmiany przepisów o spalonym
Max Verstappen z wyróżnieniem. Szefowie zespołów F1 zdecydowali
Max Verstappen z wyróżnieniem. Szefowie zespołów F1 zdecydowali
W OBI nie kupisz fajerwerków. "Dbając o dobro zwierząt i środowiska"
W OBI nie kupisz fajerwerków. "Dbając o dobro zwierząt i środowiska"
Rzym bez fajerwerków na sylwestra. Zapadła decyzja
Rzym bez fajerwerków na sylwestra. Zapadła decyzja
Niemcy mówią o rzekomym ataku na rezydencję Putina. "Podzielamy obawy Ukrainy"
Niemcy mówią o rzekomym ataku na rezydencję Putina. "Podzielamy obawy Ukrainy"