Tajemnica sprzed 81 lat rozwikłana. Szczecinek prostuje pomyłkę
Przy pomniku ofiar katastrofy lotniczej pod Wilczymi Laskami w Szczecinku (woj. zachodniopomorskie) pojawiła się nowa tablica. Badania wykazały, że w katastrofie zginęła radziecka, nie amerykańska załoga. Lokalna społeczność prostuje wieloletni błąd dotyczący tożsamości załogi.
Najważniejsze informacje
- W Szczecinku pojawiła się tablica informacyjna przy pomniku ofiar katastrofy z 1944 r.
- Badania wykazały, że w katastrofie zginęła radziecka, nie amerykańska załoga.
- Wyjaśnienie tej historii to efekt współpracy władz, lokalnych badaczy i portalu historycznego.
W środę na Cmentarzu Komunalnym w Szczecinku odsłonięto tablicę przy pomniku poświęconym ofiarom katastrofy pod Wilczymi Laskami. Nową informację przygotowano po latach badań, które korygują dotychczasową wersję wydarzeń.
Sufit w jej sypialni to perełka. "Stwierdziłam, że chcę tak się budzić"
Według dotychczasowych przekazów katastrofa z listopada 1944 r. była tragedią amerykańskich lotników wracających z Warszawy. Najnowsze ustalenia zmieniają ten obraz.
Tablica koryguje lokalną historię
Władze Szczecinka podkreślają, że postawienie tablicy to zamknięcie wieloletniej akcji odkłamywania przeszłości.
To taka kropka nad i. Można powiedzieć, że postawienie tablicy jest klamrą dla całej akcji odkłamywania historii związanej z katastrofą pod Wilczymi Laskami i pomnika alianckich lotników - przekazał wiceburmistrz Maciej Makselon w rozmowie z PAP.
Tablica, o wymiarach 90 na 60 cm, powstała z inicjatywy samorządu, przy udziale historyków i lokalnej społeczności. Jej treść informuje, że dotychczasowe przekonania o zestrzeleniu amerykańskiego samolotu nie znalazły potwierdzenia w dokumentach i badaniach terenowych.
Tajemnica katastrofy z 1944 r. rozwiązana
Z obecnych ustaleń wynika, że 15 listopada 1944 r. pod Wilczymi Laskami rozbił się amerykański transportowiec Douglas C-47 Dakota, użytkowany przez Armię Czerwoną. Na pokładzie znajdowała się siedmioosobowa sowiecka załoga, w tym lotnicy i członkowie Ludowego Komisariatu Bezpieczeństwa Państwowego. Lecieli z Litwy w tajnej misji bojowej.
Według badań: "Załoga zginęła najprawdopodobniej w wyniku usterki technicznej lub błędu ludzkiego, a nie zestrzelenia maszyny" – taką informację umieszczono na nowej tablicy.
Trop prowadzący do prawdy przyniosły badania archiwalne prowadzone w ostatnich latach. Szczególne znaczenie miały dokumenty amerykańskie, niemieckie raporty oraz radzieckie archiwalia. Badacze ustalili także personalia członków załogi.
Przełom dzięki pracy lokalnych badaczy
Poszukiwania nabrały tempa półtora roku temu, gdy upubliczniono zdigitalizowane dokumenty z archiwów Luftwaffe. Kluczowymi postaciami byli lokalni pasjonaci historii Maciej Grunt i Marcin Możejko. W październiku znaleźli materialny dowód – radziecki Order Czerwonego Sztandaru z unikalnym numerem, należący do drugiego pilota załogi. To potwierdziło, że w 1944 r. ofiarami katastrofy byli Rosjanie.
Efekt wspólnej inicjatywy i znaczenie dla mieszkańców
Tablica przy pomniku powstała z inicjatywy współpracujących: władz Szczecinka, regionalnych historyków oraz portalu historycznego Szczecinek.org. Jak podkreśla magistrat, ważne było, by wyjaśnienie sprawy dotarło do jak największej liczby mieszkańców. Przy okazji Wszystkich Świętych cmentarz odwiedza najwięcej osób. Na tablicy umieszczono kod QR, dzięki któremu można poznać więcej szczegółów o katastrofie i działaniach badawczych.
Dla wielu osób przekazywana z pokolenia na pokolenie historia o amerykańskich lotnikach okazała się niepełna. Nowe odkrycia korygują wieloletnie wyobrażenie wojennych losów regionu i przypominają o znaczeniu rzetelnego dokumentowania przeszłości.
Źródło: PAP