Tajemnicze znaki w Hiszpanii. Odstraszają turystów

Na hiszpańskich plażach pojawiły się ostrzeżenia o niebezpieczeństwach, które odstraszają turystów. Tablice informują m.in. że wodzie znajdują się niebezpieczne meduzy. Okazuje się, że wszystko zostało zmyślone przez lokalnych mieszkańców, którzy chcą mieć spokój.

Na plaży rozstawiono ostrzeżenia.Na plaży rozstawiono ostrzeżenia.
Źródło zdjęć: © Pixabay, Twitter

Hiszpańskie plaże były ostatnim czasie bardzo często opisywane w światowych mediach. Kilka największych i najczęściej uczęszczanych zamknięto z powodu znalezienia niezidentyfikowanych substancji lub zagrożenia atakiem rekina.

Katalończycy odstraszają turystów

Teraz na kilku kolejnych plażach w Katalonii pojawiły się ostrzeżenia. Okazało się jednak, że nie są prawdziwe. Postawili je lokalni mieszkańcy, którzy w ten sposób chcą pozbyć się turystów.

Tablice wyglądają bardzo profesjonalnie i do złudzenia przypominają te prawdziwe. Napisy po angielsku ostrzegają przed różnymi zagrożeniami, które mają odstraszyć osoby zza granicy. Mieszkańcy zadbali jednak o swoich rodaków. Małym druczkiem, w języku katalońskim, wyjaśniono, że na plaży nic nikomu nie grozi.

Dalsza część artykułu pod materiałem wideo

Wakacje na Rodos już możliwe? "Czuć zapach spalenizny, ale życie toczy się normalnie"

Znaki pojawiły się m.in. na plażach w Cala Morlanda, Cala Petita, Porto Cristo, Cala Murta, Cala Magraner i Cala Bóta. Za postawieniem tablic stoi grupa o nazwie Caterva. Prowadzą swoje media społecznościowe, w których pokazują fałszywe ostrzeżenia

Grupa zachęca do włączenia się w akcje. Zapewnia, że zapewni tablice każdemu, kto będzie chciał walczyć z nadmiernym napływem turystów.

Jeśli chcesz wykorzystać obrazki i wydrukować plakaty, wystarczy, że poprosisz nas, a my wyślemy ci je w dobrej jakości. Kontynuujmy walkę! - apelują. 

Caterva tłumaczy, że nie tylko turyści są powodem akcji. Chodzi także o kapitalizm i nadmierną eksploatację terenu.

Uzurpacja zatoczek jest tylko kolejnym wyrazem tego, jak kapitalizm wykorzystuje działalność gospodarczą, taką jak turystyka, doprowadzona do skrajności, do wysuszenia terytorium i wydobycia z robotników maksymalnego zysku - podkreślają aktywiści. 
Źródło artykułu: o2pl
Wybrane dla Ciebie
Granica z Białorusią. Przedłużono strefę buforową
Granica z Białorusią. Przedłużono strefę buforową
Mikołaje okładali się przy owocach. Sceny w sklepie w Baku
Mikołaje okładali się przy owocach. Sceny w sklepie w Baku
Od ofiary do oszustki. Emerytka zamieszana w przekręt na 1,4 mln zł
Od ofiary do oszustki. Emerytka zamieszana w przekręt na 1,4 mln zł
Dramat w powietrzu. Niemiec zmarł w samolocie
Dramat w powietrzu. Niemiec zmarł w samolocie
Rasistowski atak z użyciem broni pneumatycznej. Jest wyrok
Rasistowski atak z użyciem broni pneumatycznej. Jest wyrok
Krzyżówka językowa. Tylko mistrz poradzi sobie z wszystkimi hasłami
Krzyżówka językowa. Tylko mistrz poradzi sobie z wszystkimi hasłami
Żołnierz chciał się poddać. Rosjanie zaczęli egzekucję
Żołnierz chciał się poddać. Rosjanie zaczęli egzekucję
Łatwy sposób na czyste ramy okienne. Odzyskają biały kolor
Łatwy sposób na czyste ramy okienne. Odzyskają biały kolor
Europejscy liderzy ostrzegają Zełenskiego. Chodzi o Putina
Europejscy liderzy ostrzegają Zełenskiego. Chodzi o Putina
Tragiczny wybuch pieca w Częstochowie. Nie żyje starsza kobieta
Tragiczny wybuch pieca w Częstochowie. Nie żyje starsza kobieta
Plaster na dłoni Trumpa. Jego rzeczniczka zabrała głos
Plaster na dłoni Trumpa. Jego rzeczniczka zabrała głos
Kupił czekoladę na jarmarku. Aż się zagotował, gdy ją otworzył
Kupił czekoladę na jarmarku. Aż się zagotował, gdy ją otworzył