Tajwan chce pomóc Polsce w walce z powodzią. Jest deklaracja

Tajwan solidaryzuje się z poszkodowanymi i jest gotowy zaoferować wsparcie państwom dotkniętym przez powódź. Takie informacje przekazał prezydent Tajwanu Lai Ching-te w środę w mediach społecznościowych.

Łączymy się w bólu z Czechami, Polską i sąsiednimi krajami dotkniętymi poważnymi powodziami - napisał prezydent Tajwanu na platformie X.

Czytaj także: Niepojęte. To dlatego weszli do zalanego Orlenu. Szok w Kłodzku

Dodał również, iż Tajwan solidaryzuje się z poszkodowanymi i jest gotowy zaoferować wsparcie.

Modlimy się, aby ci, którzy wciąż są zaginieni lub w potrzebie, otrzymali pomoc na czas oraz o bezpieczny i szybki powrót do zdrowia - poinformował Lai Ching-te.

Czytaj także: "Plaga" w Nysie. Mieszkańcy donoszą z niepokojem

Powodzie spowodowane były przez intensywne opady deszczu, które w ostatnich dniach nawiedziły region Europy Środkowej i Wschodniej. W wyniku tego zjawiska śmierć poniosło kilkanaście osób, a tysiące domów i bloków mieszkalnych zostało zniszczonych lub uszkodzonych. Straty infrastrukturalne obejmują również mosty i drogi.

W poniedziałek służby informowały o czterech ofiarach żywiołu. Byli to: mężczyzna w Bielsko Białej, mężczyzna w Krosnowicach, kobieta Lądku Zdroju oraz mężczyzna w Nysie.

O jednej z ofiar mówił w niedzielę burmistrz Lądka Zdrój. - W jednym z mieszkań, po siłowym sforsowaniu drzwi policjanci natrafili na ciało ok. 70-letniej kobiety. W lokalu była woda, ale na razie nie możemy się wypowiedzieć co do przyczyn zgonu -potwierdził tę informację podkom. Przemysław Ratajczyk.

Czytaj także: Marzyła o własnej pralni. Oto, co zostało z jej firmy po powodzi

We wtorek rano policjanci dostali zgłoszenie dotyczące samochodu w Lądku-Zdroju. W pojeździe było ciało mężczyzny. Z ustaleń śledczych wynika, że nie był mieszkańcem powiatu.

Kolejne zgłoszenie dotyczyło Stronia Śląskiego, gdzie policja znalazła ciało przy korycie rzeki w pobliżu ul. Polnej.