Tak Sebastian M. zachował się po wypadku na A1. Prawnik rodziny ofiar komentuje

Z materiału dowodowego wynika, że Sebastian M. po wypadku na A1 dzwonił do swojego ojca. Oskarżony miał lekceważyć wagę zdarzenia. Informacje "Rzeczpospolitej" potwierdza mec. Łukasz Kowalski, prawnik rodziny ofiar zdarzenia. - Fakty te były znane mnie i rodzinie wcześniej - mówi adwokat w rozmowie z o2.pl.

Sebastian M.  może trafić do więzienia na 8 latSebastian M. może trafić do więzienia na 8 lat
Źródło zdjęć: © Policja
Marcin Lewicki

"Rzeczpospolita" ujawniła, jak Sebastian M. zachowywał się po wypadku na A1 w okolicach Piotrkowa Trybunalskiego, do którego doszło we wrześniu 2023 roku. Auto marki BMW prowadzone przez 34-latka uderzyło z ogromną siłą w osobową kię. W wypadku zginęła trzyosobowa rodzina.

Z ustaleń dziennikarzy wynika, że jadący ponad 300 km/h M. nie przejął się wypadkiem. Ujawniony przez "Rzeczpospolitą" akt oskarżenia wskazuje, że oskarżony wykonał telefon do ojca, a do tragedii podchodził tak, jakby "wjechał w kosz na śmieci".

Dalsza część artykułu pod materiałem wideo

Interwencja w oku kamery. Instruktor jazdy trafił za kratki

Po wyjściu z wraku [...] podejrzany ubrał się w kamizelkę odblaskową, przeszedł za bariery energochłonne i oczekiwał na dalszy bieg zdarzeń, koncentrując się głównie na wykonywaniu połączeń telefonicznych do swojego ojca. [...] Los pokrzywdzonych podróżujących samochodem kia był podejrzanemu obojętny - piszą dziennikarze "Rzeczpospolitej".

Świadkowie wypadku, których z aktu oskarżenia cytuje "Rzeczpospolita" twierdzą, że M. nie wyraził woli pomocy ofiarom i nie przejmował się ich losem.

Informacje zawarte w akcje oskarżenia od dawna były znane rodzinie ofiar. Potwierdza to mec. Łukasz Kowalski z Częstochowy, który jest pełnomocnikiem bliskich 37-latki, 39-latka i ich 4-letniego syna, którzy zginęli w zdarzeniu.

- Ujawnione przez "Rzeczpospolitą" informacje są prawdziwe, mogę to potwierdzić. Dobrze, że ta sprawa wypłynęła. Nie ma dzięki temu niedomówień i teorii spiskowych - wskazuje prawnik rodziny ofiar.

Nie miałem nigdy wątpliwości, że zarzuty wobec Sebastiana M. są zasadne. Oczywiście, znałem już akt oskarżenia i wiedziałem, że M. wykonywał zaraz po wypadku telefony. Informacje opublikowane przez gazetę nie są dla mnie żadnym zaskoczeniem - dodaje mec. Kowalski w rozmowie z o2.pl.

Mec. Kowalski uważa, że przytoczone w akcie oskarżenia informacje całkowicie przeczą wersji Sebastiana M. Mężczyzna zaraz po zdarzeniu uciekł do Berlina, a później do Zjednoczonych Emiratów Arabskich, z których został sprowadzony po zakończonej procedurze ekstradycyjnej. M. twierdził, że skrył się w ZEA, bo jego proces "ma charakter polityczny".

Z tego względu właśnie podkreślałem, że dziwi mnie próba odwrócenia uwagi od wypadku i postawa pana Sebastiana M. Ustalenia od początku przeczyły temu, że sprawa ma charakter polityczny. Wiemy, że on już po samym zdarzeniu zachowywał się niewłaściwie - tłumaczy mec. Kowalski z Częstochowy.

Z informacji o2.pl wynika, że proces Sebastiana M. ma ruszyć jesienią 2025 roku w Sądzie Rejonowym w Piotrkowie Trybunalskim. Sąd ustalił już skład orzekający. Akt oskarżenia trafił tam w tym miesiącu.

Już w maju 2025 roku Prokuratura Okręgowa w Katowicach przedstawiła Sebastianowi M. zarzut spowodowania wypadku drogowego ze skutkiem śmiertelnym na autostradzie A1. Czyn ten zagrożony jest karą pozbawienia wolności do 8 lat.

Marcin Lewicki, dziennikarz o2.pl

Wybrane dla Ciebie
Wyniki Lotto 18.12.2025 – losowania Lotto, Lotto Plus, Multi Multi, Ekstra Pensja, Ekstra Premia, Mini Lotto, Kaskada
Wyniki Lotto 18.12.2025 – losowania Lotto, Lotto Plus, Multi Multi, Ekstra Pensja, Ekstra Premia, Mini Lotto, Kaskada
Zginął w strasznym wypadku. Oddali hołd 19-letniemu strażakowi
Zginął w strasznym wypadku. Oddali hołd 19-letniemu strażakowi
Nagle przestał być proboszczem. Parafianie w szoku. W tle dochodzenie
Nagle przestał być proboszczem. Parafianie w szoku. W tle dochodzenie
Puchar Świata. Aleksandra Król-Walas sięgnąła po medal
Puchar Świata. Aleksandra Król-Walas sięgnąła po medal
Po sieci krąży nagranie. "Boję się skręcać do własnego domu"
Po sieci krąży nagranie. "Boję się skręcać do własnego domu"
Tramwaj nie mógł przejechać. Przestawili auto rękami. Sceny w Krakowie
Tramwaj nie mógł przejechać. Przestawili auto rękami. Sceny w Krakowie
Przyszedł z wózkiem dziecięcym i go podpalił. Sceny w Cieszynie
Przyszedł z wózkiem dziecięcym i go podpalił. Sceny w Cieszynie
WHO alarmuje: odra wraca. Wzrost zakażeń w 95 krajach
WHO alarmuje: odra wraca. Wzrost zakażeń w 95 krajach
Prokuratura w Japonii żąda dożywocia. Wraca sprawa zabójcy Shinzo Abego
Prokuratura w Japonii żąda dożywocia. Wraca sprawa zabójcy Shinzo Abego
Zamroź to już dziś, a święta będą znacznie łatwiejsze. Lista najlepszego do zamrożenia jedzenia
Zamroź to już dziś, a święta będą znacznie łatwiejsze. Lista najlepszego do zamrożenia jedzenia
"Lodowe włosy". Park narodowy pokazał zdjęcia
"Lodowe włosy". Park narodowy pokazał zdjęcia
Niemcy ostrzegają. Krążą takie zdjęcia "policjantek"
Niemcy ostrzegają. Krążą takie zdjęcia "policjantek"