Tak zachował się kierowca z Czech. To świąteczny cud, że nikomu nic się nie stało

Czeska policja zatrzymała kierowcę, który miał 3 promilami alkoholu we krwi. To prawdziwy cud, że nikomu nic się nie stało, bo zatrzymany mężczyzna jechał pod prąd na autostradzie D55.

Czeska policja zatrzymała pijanego kierowcę jadącego pod prądCzeska policja zatrzymała pijanego kierowcę jadącego pod prąd
Źródło zdjęć: © Getty Images | 2022 Anadolu Agency
Anna Wajs-Wiejacka

To prawdziwy cud, że podczas tej niebezpiecznej jazdy pod prąd nikt nie ucierpiał. Jak informuje "Bild", kilka dni przed Bożym Narodzeniem czeska policja otrzymała późnym wieczorem liczne zgłoszenia o kierowcy jadącym pod prąd na autostradzie D55. Funkcjonariusze natychmiast ruszyli do akcji i w czwartek przed północą zatrzymali białego VW Passata, który na odcinku między Otrokovicami a Kroměříž poruszał się na pasie do wyprzedzania w przeciwnym kierunku. Nie było jasne, czy kierowca się zgubił, czy próbował skrócić sobie w ten sposób drogę.

Policja zatrzymała go w pobliżu miasta Hulín i ustaliła możliwą przyczynę jego niebezpiecznej jazdy. Z informacji przekazanych przez niemiecki dziennik, 44-letni mężczyzna miał prawie 3 promile alkoholu we krwi. Czeska policja poinformowała o tym we wtorek.

W związku z tym zdarzeniem prosimy wszystkich świadków i uczestników ruchu, którzy zostali zagrożeni przez tego kierowcę, o kontakt z zarządem autostrad w Napajedlach lub o telefon na numer 158 – powiedział rzecznik policji Radomír Šiška portalowi novinky.cz.

Dalsza część artykułu pod materiałem wideo

Czego Polacy życzą politykom? "Bezczelni są"

Kierowcy grozi do roku więzienia za tę niebezpieczną jazdę pod wpływem alkoholu. Na pewno jednak przez jakiś czas będzie musiał poruszać się pieszo.

Jazda pod prąd na autostradzie

Choć w opisanym przypadku wpływ na zachowanie kierowcy mógł mieć wpływ alkohol, zdarza się, że i trzeźwi kierowcy wjeżdżają na autostradę pod prąd. Warto wiedzieć, jak się wówczas zachować.

Jeśli zdarzy nam się wjechać na autostradę lub drogę szybkiego ruchu pod prąd, należy bezwzględnie przestrzegać zasad, które zapewnią bezpieczeństwo zarówno nam, jak i innym uczestnikom ruchu drogowego. Generalna Dyrekcja Dróg Krajowych i Autostrad wskazuje, że bezwzględnie powinniśmy się zatrzymać w bezpiecznym miejscu, jakim jest choćby pas awaryjny.

GDDKiA radzi również włączyć światła awaryjne, które pozwolą ostrzec pozostałych uczestników ruchu drogowego. Należy również skontaktować się ze służbami drogowymi lub policją, które pomogą nam wydostać się z trudnej sytuacji.

Wybrane dla Ciebie
Wyniki Lotto 19.12.2025 – losowania Euro Jackpot, Multi Multi, Ekstra Pensja, Ekstra Premia, Mini Lotto, Kaskada
Wyniki Lotto 19.12.2025 – losowania Euro Jackpot, Multi Multi, Ekstra Pensja, Ekstra Premia, Mini Lotto, Kaskada
Tragedia w Hiszpanii. Turystkę z Niemiec porwały fale
Tragedia w Hiszpanii. Turystkę z Niemiec porwały fale
28-latka nie żyje. Rodzina o sprawie pani prokurator. "Dla mnie to jest kpina"
28-latka nie żyje. Rodzina o sprawie pani prokurator. "Dla mnie to jest kpina"
Pożar w Zakopanem na Krupówkach. To ta restauracja spłonęła
Pożar w Zakopanem na Krupówkach. To ta restauracja spłonęła
Turyści nie będą zadowoleni. Podejście do fontanny będzie płatne
Turyści nie będą zadowoleni. Podejście do fontanny będzie płatne
Rosjanin z zarzutami. Miał organizować transport migrantów do Niemiec
Rosjanin z zarzutami. Miał organizować transport migrantów do Niemiec
Burza po decyzji papieża. Nowy ordynariusz wspiera osoby LGBT+
Burza po decyzji papieża. Nowy ordynariusz wspiera osoby LGBT+
Zginęła z rąk żołnierzy Armii Czerwonej. Przeniosą jej szczątki po 80 latach
Zginęła z rąk żołnierzy Armii Czerwonej. Przeniosą jej szczątki po 80 latach
Grecja przekazała decyzję. Bartosz G. wraca do Polski
Grecja przekazała decyzję. Bartosz G. wraca do Polski
Taka karteczka na klatce. Aż zrobił zdjęcie. "Wzruszyłem się"
Taka karteczka na klatce. Aż zrobił zdjęcie. "Wzruszyłem się"
Bójka pod McDonald's. Pokazali nagranie
Bójka pod McDonald's. Pokazali nagranie
Dramatyczne sceny na A4. Bus stanął w płomieniach
Dramatyczne sceny na A4. Bus stanął w płomieniach