Tego o Bidenie nie wie prawie nikt. "Niezwykłe odkrycie"
To spora niespodzianka. Wyszło na jaw, że... Joe Biden ma polskie korzenie. Jak to możliwe? Nad tematem pochylił się serwis dziendobry.tvn.pl. Przekazano bardzo interesujące ustalenia.
20 stycznia 2021 roku Joe Biden został zaprzysiężony na 46. prezydenta Stanów Zjednoczonych. Polityk urodził się w Pensylwanii, ale jego korzeni można doszukać się w... Polsce! Serwis dziendobry.tvn.pl rozpisywał się na ten temat już jakiś czas temu.
Historycy przeanalizowali różne dokumenty i prześledzili drzewo genealogiczne Joe Bidena. Wówczas wyszło na jaw, że jego przodkiem był Przemysław I Noszak, książę cieszyński, żyjący w latach 1332-1410. - Między księciem cieszyńskim Przemysławem Noszakiem a Joe Bidenem jest około 18 pokoleń - zaznaczył historyk Jakub Krajewski, cytowany przez dziendobry.tvn.pl.
Nagrał go i wysłał na policję. Teraz każdy zobaczy, co zrobił kierowca
Dla nas to było niezwykłe odkrycie, bo ta gałąź rodziny Noszaka była zupełnie nieznana. Małgorzata, która była córką księcia, poślubiła Szymona i z tego powstał wątek rodziny anglosaskiej, z której wywodzi się Joe Biden - dodał z kolei Jacek Zachara ze Stowarzyszenia "Olszówka".
Dalsza część artykułu pod materiałem wideo
Przemysław I Noszak był przodkiem Joe Bidena
W Bielsku-Białej znajduje się kościół św. Stanisława. Co szczególnie interesujące, jednym z fundatorów tej świątyni był wspomniany wcześniej książę cieszyński.
Nie zdawałem sobie sprawy z tego, że nad moją głową w czasie sprawowania najświętszej eucharystii widnieje podobizna księcia Przemysława Noszaka. Tym bardziej zaskoczyło mnie to, że historia jest związana z Joe Bidenem - komentował ksiądz Maciej Godzieszka, wikariusz wspomnianej parafii.
Jakub Krajewski spostrzegał natomiast, że Przemysław Noszak był "wspaniałym dyplomatą, który odnosił sukcesy na dworach europejskich, goszcząc np. w Anglii czy we Francji".
Na ówczesne czasy to bardzo znany, skuteczny i wpływowy polityk. Takiej skuteczności życzę nowemu prezydentowi Stanów Zjednoczonych - podkreślał Krajewski krótko po tym, jak Biden został zaprzysiężony na 46. prezydenta USA.