Tragedia nad Bałtykiem. Znaleźli ciało 16-latka
Tragiczny finał poszukiwań 16-latka. Ciało chłopaka znaleziono na plaży w Niechorzu (woj. zachodniopomorskie). Marcel był zaginiony po tym, jak 28 lipca wraz z bratem Patrykiem wszedł do morza w Dziwnówku. Na plażę o własnych siłach powrócił tylko jeden z nich.
Ciało młodego człowieka znaleziono na plaży w Niechorzu we wtorek (29 lipca) w godzinach wieczornych. Morze wyrzuciło zwłoki na brzeg na wysokości latarni morskiej.
Służby otrzymały informację w tej sprawie około godz. 20:00. Następnie na miejsce wezwano opiekunów Marcela - donosi "Fakt". Potwierdzili oni przypuszczenia, że to właśnie poszukiwany chłopak.
Potwierdzam, że w Niechorzu znaleziono ciało zaginionego 16-latka - powiedziała ponadto tabloidowi mł. asp. Katarzyna Jasion z Komendy Powiatowej Policji w Kamieniu Pomorskim.
Dalsza część artykułu pod materiałem wideo
Pojechaliśmy nad morze. "Na plaży się nie poleży"
Zwłoki 16-latka znaleziono w miejscu, które jest oddalone o około 20 km od Dziwnówka, gdzie chłopaka porwały fale.
"Zakończono poszukiwania"
O zakończeniu działań na Facebooku poinformowała również Wodna Służba Ratownicza.
Zakończono poszukiwania 16-latka, który wczoraj utonął w Bałtyku. Służby odnalazły ciało zaginionego nastolatka w rejonie Niechorza. Składamy wyrazy żalu i kondolencje rodzinie - napisano we wtorkowy wieczór.
Początek tragedii miał miejsce 28 lipca (poniedziałek) około godz. 18:00. Właśnie wówczas dwaj bracia - Patryk i Marcel - zniknęli w okolicach falochronu. Pierwszy z nich zdołał wydostać się na ląd, a drugiego porwały fale.
Gdy doszło do dramatu, na plaży nie było już ratowników. Obowiązywał ponadto zakaz kąpieli z uwagi na silny wiatr i wysokie fale.