Tragiczny wypadek w kopalni Polkowice-Sieroszowice. Nie żyje górnik
W kopalni miedzi Polkowice-Sieroszowice doszło do tragicznego wypadku, w wyniku którego zginął 37-letni górnik. Dwaj inni pracownicy zostali lekko ranni.
Najważniejsze informacje
- Wypadek miał miejsce w sobotę wieczorem w kopalni Polkowice-Sieroszowice.
- Zginął 37-letni górnik, a dwóch innych zostało lekko rannych.
- Ogłoszono trzydniową żałobę w KGHM.
W sobotę 5 lipca w godzinach wieczornych w kopalni miedzi Polkowice-Sieroszowice doszło do oberwania mas skalnych. W wyniku tego zdarzenia zginął 37-letni górnik, a dwóch jego kolegów zostało lekko rannych. Wypadek miał miejsce w rejonie GG-3, gdzie pracownicy wykonywali prace w czyszczonym zbiorniku retencyjnym. Rzecznik KGHM, Artur Newecki, poinformował, że ciało zaginionego górnika zostało odnalezione.
Niestety, okazało się, że doszło do wypadku śmiertelnego. Rodzinie 37-letniego górnika składamy wyrazy współczucia. Ogłoszono też trzydniową żałobę - przekazał Newecki, cytowany przez Polską Agencję Prasową.
Jak informuje Polska Agencja Prasowa, wcześniej udało się odnaleźć dwóch rannych górników, którzy zostali przewiezieni do szpitala. Obaj mają lekkie obrażenia, które nie zagrażają ich życiu. Przyczyny i okoliczności tego tragicznego zdarzenia będą badane przez specjalnie powołaną komisję powypadkową.
Dalsza część artykułu pod materiałem wideo
Pożar bloków w Ząbkach ugaszony. Komendant PSP o akcji
Żałoba w KGHM
W związku z tragedią KGHM ogłosił trzydniową żałobę we wszystkich oddziałach spółki. To czas na refleksję i wsparcie dla rodzin poszkodowanych. Wypadki w kopalniach przypominają o niebezpieczeństwach związanych z pracą pod ziemią.