Sprawdzamy pogodę dla Ciebie...

Ukradł chipsy. Takiej kary mało kto by się spodziewał

0

Kłobuccy mundurowi zatrzymali 43-letniego mężczyznę, który ukrywał się przed wymiarem sprawiedliwości. Mężczyzna wpadł, ponieważ w jednym z sklepów ukradł chipsy.

Ukradł chipsy. Takiej kary mało kto by się spodziewał
Zdjęcie ilustracyjne (Adobe Stock)

Oficer dyżurny z kłobuckiej komendy otrzymał zgłoszenie dotyczące kradzieży chipsów, do której doszło w jednym ze sklepów samoobsługowym na terenie Kłobucka.

Zgłaszająca pracownica marketu relacjonując zdarzenie powiedziała, że mężczyzna wziął chipsy i wyszedł ze sklepu jak gdyby nigdy nic, mimo że za nim wybiegła i zwróciła mu uwagę. Na miejsce zdarzenie skierowano dwóch kłobuckich dzielnicowych - asp. Bartłomieja Macherzyńskiego oraz asp. Mariusza Tałaja, którzy po przejrzeniu monitoringu rozpoznali i namierzyli sprawcę.

Nieuregulowany rachunek

Policjanci na 43-latka za popełnione wykroczenie nałożyli mandat karny. Jednak po sprawdzeniu w policyjnej bazie danych okazało się, że mężczyzna jest poszukiwany do odbycia kary roku pozbawienia wolności.

Dalsza część artykułu pod materiałem wideo

Zobacz także: Padło pytanie o Giertycha. Posłanka wybuchnęła śmiechem

W związku z tym sklepowy złodziej został zatrzymany i osadzony w areszcie. Skruszony uregulował rachunek za skradzione chipsy.

Pijany kierowca spowodował kolizję

Kryminalni z Kłobucka zajmują się również sprawą pijanego kierowcy, który doprowadził do kolizji. W niedziele (12 marca) w godzinach porannych dyżurny z kłobuckiej komendy otrzymał zgłoszenie, z którego wynikało, że u na ulicy Częstochowskiej doszło do zderzenia dwóch pojazdów osobowych. Zgłaszający oświadczył, że sprawca prawdopodobnie jest nietrzeźwy.

Skierowani na miejsce zdarzenia policjanci ustalili, że kierujący skodą wyjeżdżając z wjazdu na posesję, podczas włączania się do ruchu, nie udzielił pierwszeństwa przejazdu jadącej ulicą Częstochowską w kierunku ronda osobowej kia, czym doprowadził do zderzenia pojazdów.

2,75 promila alkoholu we krwi

Na szczęście nikomu nic się nie stało. 35-letni kierowca skody po zderzeniu wyszedł z pojazdu, jednak po chwili do niego wrócił i odjechał.

Zgłaszający, 42-letni kierowca kia, pojechał za nim, gdyż miał wątpliwości co do stanu jego trzeźwości. Po przejechaniu kilku ulic sprawca wrócił na miejsce zdarzenia. Obecni już wówczas na miejscu mundurowi przebadali mężczyznę na zawartość alkoholu w wydychanym powietrzu. Okazało się, że miał w organizmie ponad 2,75 promila alkoholu!

Autor: NJA
Dziękujemy za Twoją ocenę!

Twoja opinia pozwala nam tworzyć lepsze treści.

Które z określeń najlepiej opisują artykuł:
Wybrane dla Ciebie
Agresywny 9-latek zaatakował w szkole nauczycielkę. Wezwano policję
"Wygląda jak wymiociny". Takie posiłki otrzymały dzieci z podstawówki
Rewolucja w poszukiwaniu życia w kosmosie. To może być przełom
Strażnicy odkryli "zamaskowane pnie". Czterech mężczyzn usłyszało zarzuty
Zbliża się ważny czas w Dubaju. O tym powinni pamiętać podróżni
Tajemnicza śmierć kangurów w ZOO. Padło 11 sztuk
Wyniki Lotto 07.02.2025 – losowania Euro Jackpot, Multi Multi, Ekstra Pensja, Ekstra Premia, Mini Lotto, Kaskada
Sarkozy pod specjalnym nadzorem. To pierwszy taki przypadek
Decyzja zapadła. Wiadomo, co dalej z rosyjskim statkiem w Porcie Gdynia
Tak się ślizgał, że niemal driftował. Skończyło się nie lada stłuczką
Norwegia alarmuje. Rosjanie robią to coraz częściej
72 osoby straciły tu życie. Zapadła decyzja o Grenfell Tower w Londynie
Przejdź na
Oferty dla Ciebie
Wystąpił problem z wyświetleniem strony Kliknij tutaj, aby wyświetlić