"Ułaskawiony". Indyk w blasku fleszy. Nagranie z Białego Domu
Ułaskawiony indyk znów skradł show w amerykańskim Białym Domu. Dziennikarz TVN, Marcin Wrona, uchwycił na wideo dostojnego ptaka przechadzającego się w pokoju prasowym w blasku fleszy. Jego wizyta stała się medialną sensacją.
Marcin Wrona, korespondent TVN w USA, podzielił się na Instagramie wyjątkowym nagraniem z Białego Domu. Widzimy na nim ułaskawionego indyka, którego prezydent USA Donald Trump ocalił od trafienia na świąteczny stół.
Ułaskawiony indyk właśnie złożył wizytę w pokoju briefingów prasowych w Białym Domu – napisał dziennikarz. Na wideo widać okazałego, białego ptaka spacerującego dumnie w blasku fleszy.
Trump bez litości dla Mamdaniego. Tak nazwał nowego burmistrza Nowego Jorku
Coroczne ułaskawienie indyka stało się jednym z najbardziej charakterystycznych elementów amerykańskiej tradycji związanej ze Świętem Dziękczynienia. Co roku prezydent USA prezentuje jednego lub dwa żywe ptaki o humorystycznych imionach – jak Masło i Chleb czy Kukurydza z Kolbą – i oficjalnie ratuje je przed piekarnikiem.
Skąd wzięła się tradycja ułaskawiania indyków?
Choć wydawać by się mogło, że tradycja ta jest równie stara jak samo święto, jej początki wcale nie są tak jednoznaczne. Uroczyste wręczanie prezydentowi indyka rozpoczęło się w 1947 roku, kiedy to National Turkey Federation oraz Poultry and Egg National Board przekazały ptaka Harry’emu Trumanowi.
Jednak – jak podkreśla Biblioteka Trumana – nie ma żadnych dowodów, aby Truman kiedykolwiek ułaskawił jakiegoś indyka. "Truman czasem sugerował dziennikarzom, że ptaki trafiały na rodzinny obiad" – zwracają uwagę archiwiści.
Nowożytne ułaskawienie – prezydent George H.W. Bush
Współczesna forma ceremonii narodziła się dopiero 17 listopada 1989 roku, za prezydentury George’a H.W. Busha.
Ale pozwólcie, że was i tego wspaniałego indyka zapewnię, że nie skończy na czyimś stole obiadowym – nie tym razem. Od tej pory otrzymał prezydenckie ułaskawienie i spędzi resztę życia na farmie dla dzieci niedaleko stąd - oświadczył podczas uroczystości Bush.
Kennedy i pierwsze współczesne "miłosierdzie"
Do historii przeszła również decyzja Johna F. Kennedy’ego, który 19 listopada 1963 roku spojrzał na 25-kilogramowego indyka z tabliczką "Smacznego, panie prezydencie" i powiedział: "Trzymajmy go dalej". Kennedy zginął trzy dni później, a jego gest uważa się za pierwsze nowoczesne ułaskawienie.
Amerykański rytuał, który żyje własnym życiem
Dziś ułaskawienie indyków jest medialnym widowiskiem, które przyciąga uwagę nie tylko Amerykanów, lecz także świata. Nagranie Marcina Wrony z ułaskawionym ptakiem spacerującym po Białym Domu pokazuje, jak tradycja ta ewoluuje – z dawnego symbolicznego gestu do spektaklu komentowanego w mediach społecznościowych i relacjonowanego przez dziennikarzy z całego globu.