USA apelują do Chin. Chcą powstrzymać Iran
Sekretarz stanu USA Marco Rubio wezwał Chiny do interwencji w sprawie planów Iranu dotyczących zamknięcia Cieśniny Ormuz. Jest ona jednym z najważniejszych szlaków transportowych dla ropy naftowej, przez który przepływa ok. 20 proc. światowej produkcji tego surowca
Sekretarz stanu USA Marco Rubio zaapelował do Chin o podjęcie działań mających na celu powstrzymanie Iranu przed zamknięciem Cieśniny Ormuz, kluczowej trasy dla światowego transportu ropy.
Apel pojawił się po doniesieniach irańskiej telewizji państwowej, że parlament zatwierdził plan zamknięcia cieśniny, choć ostateczna decyzja należy do Najwyższej Rady Bezpieczeństwa Narodowego.
Jak podkreśla BBC, cieśnina Ormuz jest jednym z najważniejszych szlaków transportowych dla ropy naftowej, przez który przepływa ok. 20 proc. światowej produkcji tego surowca. Każda próba zakłócenia ruchu w tym rejonie mogłaby spowodować gwałtowny wzrost cen ropy na rynkach światowych.
Dalsza część artykułu pod materiałem wideo
Pogrzeb w Bohonikach. Muzułmanie pochowali nienarodzone dziecko syryjskich migrantów
Rubio w rozmowie z Fox News podkreślił, że Chiny, jako największy odbiorca irańskiej ropy, powinny interweniować.
Zamknięcie cieśniny byłoby dla Iranu gospodarczym samobójstwem -stwierdził Rubio. Dodał, że USA mają różne opcje działania, ale inne kraje również powinny być zaniepokojone potencjalnymi skutkami.
Reakcje na rynku ropy
Po ataku USA na irańskie obiekty nuklearne ceny ropy wzrosły, osiągając najwyższy poziom od pięciu miesięcy. Cena ropy Brent wzrosła do 81,40 dolara za baryłkę, ale później spadła do ok. 78 dolarów.
Saul Kavonic, szef badań energetycznych w MST Financial, ostrzegł, że sytuacja może się jeszcze bardziej zaostrzyć, co wpłynie na dalszy wzrost cen ropy. - USA są przygotowane na ewentualne kontrataki Iranu, ryzyko eskalacji pozostaje wysokie -powiedział.
Chiny importują z Iranu ponad 1,8 mln baryłek ropy dziennie. Inne kraje azjatyckie, takie jak Indie, Japonia i Korea Południowa, również są uzależnione od ropy transportowanej przez Cieśninę Ormuz.
Analityk energetyczny Vandana Hari zauważyła, że Iran ma "więcej do stracenia niż do zyskania" z zamknięcia cieśniny, co mogłoby zrazić jego sąsiadów i kluczowych partnerów handlowych.
USA zaangażowały się w konflikt między Iranem a Izraelem, a prezydent Donald Trump ogłosił, że amerykańskie ataki "zniszczyły" kluczowe irańskie obiekty nuklearne. Jednak skala zniszczeń pozostaje niejasna. Iran twierdzi, że uszkodzenia były minimalne.
Urzędnik cytowany przez irańską agencję IRNA zapewnił, że w obiektach zaatakowanych przez Stany Zjednoczone nie ma substancji wywołujących promieniowanie. Po tych atakach Policja w Nowym Jorku wzmocniła ochronę obiektów religijnych, kulturalnych, dyplomatycznych w mieście.