W piątek Bangkok, stolica Tajlandii, doświadczył trzęsienia ziemi o magnitudzie 7,3. Jak podała agencja AP, na którą powołuje się Polska Agencja Prasowa, epicentrum wstrząsów znajdowało się w sąsiedniej Birmie. Niemieckie centrum badań geologicznych GFZ poinformowało, że trzęsienie było płytkie, zaledwie 10 km pod powierzchnią ziemi.
Epicentrum trzęsienia ziemi zlokalizowano w środkowej Birmie, około 50 km na wschód od miasta Monywa. Wstrząsy miały miejsce około godziny 14:20 czasu lokalnego. Mimo że trzęsienie było odczuwalne w Bangkoku, nie ma doniesień o poważniejszych skutkach w Birmie.
W Bangkoku trzęsienie ziemi spowodowało kołysanie się budynków, co wywołało panikę wśród mieszkańców. Wiele osób ewakuowano z wieżowców i hoteli. Woda wylewała się z basenów na dachach drapaczy chmur. Jak dotąd, nie zgłoszono oficjalnie żadnych szkód ani ofiar śmiertelnych zdarzenia.
Dalsza część artykułu pod materiałem wideo
Gorąco na granicy z Białorusią. Migranci nie mieli szans
W mediach społecznościowych pojawiły się nagranie, na którym można zobaczyć, jak mieszkańcy uciekają w panice przez zatłoczone ulice Bangkoku. Na Twitterze pojawiło się wideo, na którym uchwycono moment zawalenia się wieżowca w budowie. Na filmie widać jak budynek składa się niczym domek z kart, a nad ulicą unoszą się kłęby pyłu.
Nagrania te nie zostały jeszcze zweryfikowane przez dziennikarzy. Birmańskie władze nie wydały dotąd oficjalnego komunikatu dotyczącego zniszczeń i ewentualnych ofiar. Lokalny portal Myanmar Now opublikował nagranie wideo, na którym widać zawalony 90-letni most na rzece Irawadi w okolicy miasta Sagaing, oddalonego od epicentrum o około 16 km.
Epicentrum blisko Mandalaj
Epicentrum trzęsienia znajdowało się około 17,2 km od Mandalaj, drugiego co do wielkości miasta w Birmie, zamieszkanego przez około 1,5 mln osób.
Wszyscy wybiegliśmy z domu, gdy wszystko zaczęło się trząść. Na moich oczach zawalił się pięciopiętrowy budynek. Wszyscy w mieście wyszli na ulice, nikt nie odważył się wrócić do środka - relacjonował jeden z mieszkańców Mandalaj, cytowany przez PAP.
W stolicy Birmy, Naypyidaw, dziennikarze AFP relacjonowali, że popękały powierzchnie ulic, a w budynkach odpadły kawałki sufitów. Funkcjonariusz birmańskiej straży pożarnej poinformował, że w Rangunie rozpoczęto poszukiwanie ofiar.