Wepchnął Kubę pod pędzący pociąg. Tak 20-latek się tłumaczy

Maksymilian S., oskarżony o zabójstwo Jakuba Siemiątkowskiego na peronie w Sopocie, twierdzi, że działał w wyniku prowokacji. Obrona przedstawia incydent jako nieszczęśliwy wypadek, podkreślając, że oskarżony nie miał zamiaru zabijać. Prokuratura bada sprawę.

Kuba zginął na stacji w Sopocie. Maksymilianowi grozi dożywocieKuba zginął na stacji w Sopocie. Maksymilianowi grozi dożywocie
Źródło zdjęć: © Policja
Danuta Pałęga

20-letni Maksymilian S., oskarżony o zabójstwo 23-letniego tenisisty Jakuba Siemiątkowskiego na peronie w Sopocie, broni się, twierdząc, że był to nieszczęśliwy wypadek, a nie celowe działanie.

W trakcie przesłuchania w prokuraturze oświadczył, że został sprowokowany przez Jakuba, który odezwał się do niego w niemiły sposób. W wyniku tej wymiany zdań doszło do szarpaniny, podczas której - jak twierdzi Maksymilian - "lekko go popchnął", co doprowadziło do tragicznego wypadku.

Dowody, w tym nagrania z kamer monitoringu i zeznania świadków, nie pozostawią wątpliwości co do przebiegu zdarzenia.

Dalsza część artykułu pod materiałem wideo

Tragiczny wypadek w Bydgoszczy. 15-latka zginęła pod kołami tramwaju

Maksymilian S. nie przyznaje się do zarzutu zabójstwa, choć nie neguje, że zepchnął pokrzywdzonego z peronu na torowisko. Wiadomo, że mężczyźni nie znali się wcześniej.

Linia obrony Maksymiliana koncentruje się na przedstawieniu zdarzenia jako nieszczęśliwego wypadku, co zostało potwierdzone przez jego adwokata, mec. Błażeja Habera, z którym skontaktowała się "Gazeta Wyborcza".

Prawnik, powołując się na tajemnicę adwokacką, odmówił jednak udzielenia szczegółowych odpowiedzi na pytania dotyczące pamięci jego klienta oraz szczegółów okoliczności zdarzenia.

Warto dodać, że Maksymilian S. był pod wpływem alkoholu, miał 1,8 promila we krwi, a także przyznał się do zażywania narkotyków. Prokuratura czeka na wyniki badań toksykologicznych, które mogą mieć kluczowe znaczenie dla dalszego postępowania.

Zgodnie z obowiązującym prawem, za zabójstwo grozi kara dożywotniego pozbawienia wolności.

Pogrzeb Kuby odbędzie się w najbliższą sobotę (24 sierpnia) na Cmentarzu Łostowickim w Gdańsku.

Wybrane dla Ciebie
Zobaczył karteczkę. Wściekł się. "To jest nielegalne"
Zobaczył karteczkę. Wściekł się. "To jest nielegalne"
Skandal w szkole. Młodzi Austriacy zrobili taką budowlę
Skandal w szkole. Młodzi Austriacy zrobili taką budowlę
Głośno o zachowaniu Trumpa. Wszystko się nagrało
Głośno o zachowaniu Trumpa. Wszystko się nagrało
Wigilia 2025 wolna nie dla wszystkich. Sprawdź zawody
Wigilia 2025 wolna nie dla wszystkich. Sprawdź zawody
Walczył z Rosjanami. Hoang Tran skazany
Walczył z Rosjanami. Hoang Tran skazany
Przyłapani w Rossmannie. Ich twarze zobaczą wszyscy. Komunikat policji
Przyłapani w Rossmannie. Ich twarze zobaczą wszyscy. Komunikat policji
Polacy odwołują urlopy. Pogoda zaskoczy?
Polacy odwołują urlopy. Pogoda zaskoczy?
"Zimno, boli". Ukrainka wypadła z drugiego piętra
"Zimno, boli". Ukrainka wypadła z drugiego piętra
Nie żyje Rafał Kołsut. Był gwiazdą "Ziarna"
Nie żyje Rafał Kołsut. Był gwiazdą "Ziarna"
Wyniki Lotto 04.12.2025 – losowania Lotto, Lotto Plus, Multi Multi, Ekstra Pensja, Ekstra Premia, Mini Lotto, Kaskada
Wyniki Lotto 04.12.2025 – losowania Lotto, Lotto Plus, Multi Multi, Ekstra Pensja, Ekstra Premia, Mini Lotto, Kaskada
Polskie piłkarki ręczne wygrały z Argentyną. Szczere słowa trenera
Polskie piłkarki ręczne wygrały z Argentyną. Szczere słowa trenera
Szukasz drzewka na święta? Prawnik mówi, na co zwrócić uwagę
Szukasz drzewka na święta? Prawnik mówi, na co zwrócić uwagę