Wiemy, ile zarabia się w resortach. Duże różnice między wypłatami kobiet i mężczyzn

1

Na ministerialnych stanowiskach w Polsce jest niewiele kobiet, jednak okazuje się, że w resortach pracuje ich o wiele więcej niż mężczyzn. Wychodzi jednak na to, że przeciętne wynagrodzenia pań nadal jest niższe, niż to, które wpływa na konto panów. W jednym z resortów dysproporcja wynosi blisko 1,3 tysiąca zł.

Wiemy, ile zarabia się w resortach. Duże różnice między wypłatami kobiet i mężczyzn
Marlena Maląg, Przemysław Czarnek, Anna Moskwa (Twitter, @CzarnekP, @MRiPS_GOV_PL, @moskwa_anna)

W Polsce na czele tylko trzech resortów stoją kobiety. Mowa tutaj o Marlenie Maląg, która kieruje Ministerstwem Rodziny i Polityki Społecznej, Magdalenie Rzeczkowskiej, stojącej na czele Ministerstwa Finansów oraz Annie Moskwie, która odpowiada za Ministerstwo Klimatu i Środowiska. 

Tak więc na pierwszy rzut oka śmiało można stwierdzić, że to mężczyźni dominują w poszczególnych ministerstwach. Jednak, kiedy patrzymy na niższe stanowiska, okazuje się, że w resortach jest więcej kobiet.

Niestety w Polsce nadal płeć piękna w ministerstwach zarabia mniej - tak wynika z odpowiedzi na interpelację posłanki niezależnej Hanny Gill-Piątek. Warto podkreślić, że tylko część resortów udostępniła dokładne dane i o zatrudnieniu w podziale na płeć, i o wynagrodzeniu.

Dalsza część artykułu pod materiałem wideo

Zobacz także: Nerwowo w opozycji. "Obrazili się na sondaż"

Pensje w ministerstwach. Duża dysproporcja między kobietami, a mężczyznami

Z przekazanych informacji wynika, że w ministerstwie edukacji i nauki jest największa dysproporcja. W resorcie Przemysława Czarnka przeciętne wynagrodzenie kobiet jest o prawie 1,3 tys., niższe niż mężczyzn. Panie zarabiają 7087,11 zł brutto, a panowie 8340, 35 zł brutto. W resorcie - w przeliczeniu na etaty - pracuje 536 kobiet i 214 mężczyzn.

"Wysokość uposażenia poszczególnych osób zatrudnionych w Ministerstwie ustalana jest w oparciu o obowiązujące przepisy prawa. Ewentualne różnice w wysokości wynagrodzenia na tożsamych stanowiskach pracy wynikają z obiektywnych kryteriów takich jak staż pracy, doświadczenie zawodowe, wykształcenie, poziom kwalifikacji, umiejętności, kompetencji i odpowiedzialności, wkład pracy oraz zaangażowanie" - twierdzi wiceminister edukacji Dariusz Piątkowski.

I dodaje, że płeć pracownika nie ma wpływu na wysokość wynagrodzenia.

Z kolei w Ministerstwie Klimatu, gdzie na czele stoi kobieta, różnica w pensjach wynosi 600 zł na niekorzyść pań. Płeć piękna zarabia 6841,40 zł brutto, a mężczyźni 7493, 20 zł brutto. W resorcie pracuje 641 kobiet i 359 panów.

"Ministerstwo nie posiada odrębnej strategii dotyczącej zatrudnienia kobiet. Stosujemy jednakowe standardy dotyczące warunków pracy zarówno w stosunku do kobiet, jak i do mężczyzn, kierując się przede wszystkim kwalifikacjami" - mówi minister Anna Moskwa.

Zarobki w poszczególnych resortach. Mniejsze różnice

Jeżeli chodzi o Ministerstwo Finansów, Ministerstwo Aktywów Państwowych i Ministerstwo Rolnictwa różnica w dysproporcji zarobków jest mniejsza. Wynosi ona 2,7 proc.

W tym pierwszym kobiety zarabiają 9494, 09 zł brutto. Z kolei mężczyźni 9749, 50 zł brutto. W drugim - z powyżej podanym - panowie mogą liczyć na pensję rzędu 6768, 21 zł brutto, a panie - 6589,57 zł brutto. W trzecim z nich płeć piękna zarabia 8995, 86 zł brutto, gdzie mężczyźni dostają 9239, 51 zł.

Również i w tych resortach pracuje więcej kobiet. W przeliczeniu na etaty w Ministerstwie Finansów pracuje 1691,90 kobiet i 963,75 mężczyzn, w Ministerstwie Aktywów Państwowych jest 212,23 pań oraz 164,98 panów, w Ministerstwie Rolnictwa pracuje 615 kobiet i 303 mężczyzn.

Wyjątek od reguły

Jednak znajdziemy jeden wyjątek. Chodzi o Ministerstwo Spraw Zagranicznych. Tutaj panie zarabiają więcej od panów. Przeciętne wynagrodzenie kobiet w tym resorcie wynosi 6389,44 zł brutto, a mężczyzn - 6031,88 zł.

"Kultura organizacyjna instytucji zorientowana jest na równe traktowanie, które umożliwia pełne wykorzystanie potencjału wszystkich pracowników" - twierdzi resort MSZ.

Dyrektywa Parlamentu Europejskiego

Warto przypomnieć, że niedawno Parlament Europejski przyjął dyrektywę, która zakłada likwidację luki płacowej. Kiedy nowe przepisy zostaną wprowadzone, pracodawcy zostaną zobowiązani do podawania pracownikom informacji ułatwiających im porównywanie poziomu wynagrodzeń w podziale na płeć pracowników i pozwalających na identyfikację różnic płacowych.

Zakazana zostanie przy tym tajemnica wynagrodzenia. Pracodawca nie będzie już mógł umownie zobowiązać pracownika, by nie zdradzał wysokości swojej pensji.

Autor: NJA
Oceń jakość naszego artykułu:

Twoja opinia pozwala nam tworzyć lepsze treści.

Zobacz także:
Oferty dla Ciebie
Wystąpił problem z wyświetleniem stronyKliknij tutaj, aby wyświetlić