Wróciła stara metoda oszustów. Uważajcie na "one penny"

20

Oszuści nie próżnują. Podczas gdy ludzie zaczynają się uodparniać na ich nowoczesne techniki, sprytnie wracają do tych starych i sprawdzonych. W ostatnim czasie szczególnie upodobali sobie metodę "one penny". Sztuczka była bardzo popularna przed laty.

Wróciła stara metoda oszustów. Uważajcie na "one penny"
Wróciła stara metoda oszustów (Pixabay)

"One penny" to znana sztuczka oszustów, która lata świetności ma już za sobą. Ostatnio jednak policjanci obserwują jej "wielki powrót".

Oszuści wracają do starej metody

Na czym polega? Schemat jest prosty. Oszuści proponują potencjalnym ofiarom kupno rzekomo wartościowych przedmiotów - najczęściej monet. Jeden z krętaczy gra sprzedawcę, drugi kupca, a udawanej transakcji przygląda się pokrzywdzony.

Rzekomy kupiec nawiązuje z ofiarą nić porozumienia, gdy proponuje jej kupno wspólnie monet lub przekonuje o ich autentyczności i wartości. Często również przynosi sfałszowane zaświadczenia o prawdziwości monet - tłumaczy podkom. Małgorzata Michaś z KPP w Ostrowie Wielkopolskim.

Dalsza część artykułu pod materiałem wideo

Zobacz także: Biznes z żebrania. Władze Sopotu ostrzegają przed oszustami

Taka sytuacja przydarzyła się parę dni temu pewnemu ostrowianinowi. 73-latek został zaczepiony na ulicy przez nieznajomego mężczyznę. Przechodzeń pytał o lombard, ponieważ chciał "sprzedać elektronarzędzia". W trakcie rozmowy do dwójki podszedł drugi mężczyzna, który dziwnym trafem akurat chciał kupić narzędzia.

Dodatkowo, oprócz elektronarzędzi mężczyzna zaproponował sprzedaż złotych monet. Drugi z mężczyzn zakupił jedną monetę i rzekomo poszedł ją sprawdzić w pobliskim jubilerze - opisuje podkom. Michaś.

Mężczyzna wrócił po chwili z rzekomym zaświadczeniem, że monety są złote i zaproponował 73-latkowi ich wspólne kupno. Ostrowianin się zgodził, poszedł do banku po gotówkę i kupił "one penny" za 20 tys. zł. Dopiero później sprawdził ich wartość. Okazało się, że monety były bezwartościowe, ale po oszustach nie było już śladu.

Nagłaśniając tę sprawę, policjanci z Ostrowa Wielkopolskiego zwrócili się z ważnymi słowami do społeczeństwa.

Apelujemy, aby uważać na tego typu okazje! Nikt nie będzie sprzedawał cennych przedmiotów za bezcen. Jeżeli komukolwiek trafi się taka "okazja", niech się dobrze zastanowi zanim nie straci w ten sposób swoich pieniędzy - podkreślają mundurowi.
Autor: SSŃ
Oceń jakość naszego artykułu:

Twoja opinia pozwala nam tworzyć lepsze treści.

Zobacz także:
Oferty dla Ciebie
Wystąpił problem z wyświetleniem stronyKliknij tutaj, aby wyświetlić