"Zakup 12-letniej dziewczyny". Ciemne chmury nad gwiazdą TVP
Były aktor, a obecnie prezenter TVP Jarosław Jakimowicz może mieć kłopoty. Warszawska prokuratura rejonowa z Pragi, nakazem sądu, wszczęła śledztwo w sprawie domniemanego handlu dziećmi. W procederze tym miał brać udział Jakimowicz.
O sprawie poinformował Ośrodek Monitorowania Zachowań Rasistowskich i Ksenofobicznych. Według tego, co usłyszeliśmy w Ośrodku, prokuratura początkowo odrzuciła zgłoszenie o możliwości popełnienia przestępstwa.
Prowadzą agroturystykę na Mazurach. Oto czym się zajmują
Ośrodek zaskarżył decyzję do sądu. Po rozpatrzeniu sprawy, sąd nakazał prokuraturze wszcząć śledztwo. Zostało ono wszczętego 18 października. Ośrodek pokazał skan decyzji sądu o podjęciu działań przez prokuraturę.
Sprawa z książki
Śledztwo dotyczy podejrzenia udziału Jakimowicza w mrocznym procederze. Chodzi o handel dziećmi. Doświadczenia takie opisywał Jakimowicz w swojej wydanej dwa lata temu książce "Życie jak film".
Jakimowicz pisał m.in., że gangsterzy oferowali mu... zakup 12-letniej dziewczynki z Tajlandii, na co aktor miał się nie zdecydować. W momencie wydania książki zapewniał, że wszystkie wydarzenia w niej opisane są prawdziwe. Ośrodek złożył zawiadomienie o możliwości popełnienia przestępstwa udziału w handlu dziećmi. Wtedy Jakimowicz stwierdził, że opisane w niej zdarzenia - takie jak udział w napadach na sklepy w Niemczech - są fikcją, mającą napędzić sprzedaż.
Teraz zaś, po decyzji warszawskiego sądu, prokuratura sprawdzi, co jest prawdą, a co nie. Jak opisuje Ośrodek, przesłuchany ma być zarówno Jakimowicz, jak i wydawca książki.