Wyciągnęli go z komory silnika. Odkrycie w Elblągu
Straż miejska z Elbląga poinformowała o niecodziennym odkryciu pod maską jednego z samochodów. Okazało się, że w komorze silnika znajdował się kot.
Strażnicy miejscy z Elbląga opisali niezwykłą sytuację, jaka miała miejsce na terenie miasta. Pod maską jednego z samochodów znaleziono kota.
Te czworonożne stworzenia szukają w porze jesienno-zimowej ciepłego, przytulnego miejsca. Niewiele osób spodziewałoby się, że za wygodną siedzibę może uchodzić komora silnika. A jednak! Jeden z bezdomnych zwierzaków znalazł sobie tam miejsce.
Aż wyleciał w powietrze. Dramatyczne nagranie. Ustalili winnego
"Na szczęście wszystko skończyło się dobrze - odłowiony maluch okazał się cały i zdrowy, a jedna z mieszkanek postanowiła dać mu nowy dom" - informuje straż miejska.
Strażnicy apelują do właścicieli samochodów, aby przed uruchomieniem silnika rozejrzeli się dookoła, zapukali w maskę, zrobili kilka głośniejszych kroków wokół auta i unieśli maskę, aby sprawdzić, czy nie kryje się pod nią jakiś futrzak. "To drobny gest, który może uratować życie" - zauważają strażnicy.