Przejechał Teslą ponad 83 tys. km. Porównał koszty z autem benzynowym
Czy Tesla rzeczywiście się opłaca, czy to jedynie droga technologiczna ciekawostka? Na to pytanie postanowił odpowiedzieć popularny youtuber znany jako Vegas Tesla Carmen, który przez nieco ponad dwa lata przejechał 52 tys. mil, czyli około 83 700 kilometrów, elektrycznym Tesla Model 3. Następnie dokładnie porównał koszty użytkowania pojazdu elektrycznego z wydatkami, jakie generowałoby klasyczne auto benzynowe.
Choć samochody Tesli uchodzą za wyjątkowo drogie, twórca postanowił sprawdzić, czy wysoka cena zakupu jest rekompensowana przez niższe koszty eksploatacji. W swoim nagraniu szczegółowo przeanalizował wydatki na ładowanie, serwis oraz ubezpieczenie i zestawił je z kosztami użytkowania pojazdu spalinowego w podobnych warunkach.
Tesla Model 3, którym jeździł autor, kosztuje obecnie w Wielkiej Brytanii od 39 990 do 59 990 funtów, czyli w przeliczeniu około 204–306 tys. zł. To kwota, która dla wielu kierowców stanowi poważną barierę wejścia, dlatego pytanie o realną opłacalność takiego zakupu jest w pełni uzasadnione.
Wyprzedaż rekwizytów po Janie Herniku
Youtuber przejechał Teslą 83 tys. kilometrów
W opisie filmu youtuber napisał:
"Oczywiście ładowanie jest tańsze niż tankowanie paliwa, ale to, o ile tańsze, może was zaskoczyć. Ubezpieczenie — przynajmniej w przypadku ubezpieczenia Tesli — jest również tańsze niż w przeciętnym samochodzie benzynowym. Także serwis mojej Tesli był bardzo ograniczony. Nadal jeżdżę na oryginalnych oponach."
Z jego wyliczeń wynika, że przez cały okres użytkowania samochodu wydał na ładowanie — zarówno w domu, jak i na stacjach Supercharger — 2 840 dolarów, czyli około 11 300 zł. Koszty serwisowe zamknęły się w kwocie 158 dolarów (około 630 zł), natomiast ubezpieczenie — licząc średnio 93,79 dolara miesięcznie przez dwa lata — wyniosło 2 250 dolarów, czyli około 9 000 zł. Łączny koszt eksploatacji Tesli wyniósł więc 5 245 dolarów, co przekłada się na około 21 tys. zł.
Autor zaznaczył jednak, że kwestia ubezpieczenia nie zawsze wygląda idealnie. Jak przyznał:
"Wiem, że niektórzy twierdzą, że Tesle są droższe w ubezpieczeniu, ale większość właścicieli Tesli, z którymi rozmawiam, faktycznie oszczędza na polisie — szczególnie ci, którzy korzystają z ubezpieczenia Tesli."
Jednocześnie zwrócił uwagę na problemy z obsługą szkód:
Tak, mimo tych oszczędności nadal nie polecalibyśmy ubezpieczenia Tesli. W lutym mieliśmy wypadek naszym Modelem Y i teraz jest październik, a my wciąż czekamy na wypłatę udziału własnego, ponieważ sprawca nie miał ubezpieczenia. To długa historia, ale wszystko w Tesli ubezpieczeniowej działa bardzo, bardzo wolno.
Porównał ceny przejazdu z autem spalinowym
Porównując koszty z samochodem benzynowym, youtuber wyliczył, że na samym paliwie zaoszczędził 4 649 dolarów, czyli około 18 600 zł. Koszty serwisowe auta spalinowego oszacował bardzo zachowawczo na 2 000 dolarów (około 8 000 zł), a oszczędności na ubezpieczeniu wyniosły 1 349 dolarów, czyli około 5 400 zł. Łącznie dało to 7 998 dolarów oszczędności, co w przeliczeniu oznacza około 32 tys. zł.
Podsumowując swoje doświadczenia, twórca stwierdził:
"Mój wniosek jest taki, że jazda Teslą nie jest super tania — 5 tys. dolarów to wciąż spora kwota, nawet przy przebiegu 52 tys. mil."
Po czym dodał:
"Jazda samochodem benzynowym może być znacznie droższa!"
Na koniec zapowiedział, że zamierza użytkować Teslę jeszcze przez bardzo długi czas i po osiągnięciu 100 tys. mil, czyli około 161 tys. kilometrów, planuje opublikować kolejne zestawienie kosztów. Jego zdaniem w dłuższej perspektywie samochód elektryczny może okazać się rozsądną i opłacalną inwestycją — zwłaszcza w porównaniu z tradycyjnym autem spalinowym.