Wynajmował luksusowe wille na rajskiej wyspie. Surowa kara dla biznesmena
Prawie milion euro kary nałożono na biznesmena, który prowadził krótkoterminowy wynajem niemal 200 willi na greckiej wyspie Mykonos bez odpowiedniej rejestracji - informuje Polska Agencja Prasowa powołując się na portal Protothema.
Wyjeżdżając na wakacje, najpierw wybieramy interesujący nas kraj, miejscowość, a na końcu odpowiedni dom lub hotel. Ma to być błogi czas bez żadnych problemów. Często trafiamy jednak na nieuczciwych sprzedawców i na miejscu okazuje się, że wymarzonych luksusów nie dostaniemy. Na greckiej wyspie Mykonos jeden z biznesmenów został surowo ukarany za brak ważnego dokumentu. Skończyło się jedynie na karze dla przedsiębiorcy.
Rośnie podział w PiS? Politycy skomentowali ruch z Morawieckim
Kontrolerzy, którzy przeprowadzili dochodzenie w 2023 roku, ustalili, że "zarządca nieruchomości" wynajmował 199 luksusowych willi na Mykonos bez ich wprowadzenia do oficjalnego rejestru. Z tego powodu nałożono na niego karę wynoszącą 995 tys. euro, co odpowiada 5 tys. euro za każdą niezadeklarowaną nieruchomość.
Podczas kontroli ustalono, że biznesmen prowadził działalność wynajmu we wrześniu 2022 roku. Zaniedbał jednak dodanie odpowiedniego numeru rejestracyjnego do swojej oferty zamieszczonej w internecie. Osoby zainteresowane wynajmem mogły dokonywać rezerwacji i płatności przez konta bankowe w Belgii i Wielkiej Brytanii.
Dalsza część artykułu pod materiałem wideo
Ukarany przedsiębiorca odwołał się od decyzji, tłumacząc, że nie jest właścicielem nieruchomości, a jedynie pośrednikiem. Twierdził, że za brak rejestracji są odpowiedzialni właściciele willi. Służby, po przeanalizowaniu przelewów środków, nie przyjęły jednak jego argumentacji i zaklasyfikowały go jako podnajemcę.
Mykonos leży na Morzu Egejskim, nazywa jest "Wyspą Wiatrów" ze względu na silne wiatry. Główną gałęzią przemysłu jest oczywiście turystyka. W szczycie sezonu przebywa na niej nawet 100 tys. osób.