Wypożyczył luksusowe ferrari. Tak się cieszył, że skończył na drzewie
Luksusowe ferrari o wartości ponad 250 tys. euro zostało kompletnie rozbite w zderzeniu z drzewem w holenderskim mieście Eemnes. Uderzenie było tak silne, że drzewo trzeba było ściąć. Kierowca nie dostał żadnych obrażeń.
Jak informują holenderskie media, w sobotę mieszkaniec miasta Eemnes w Holandii wynajął w wypożyczalni ferrari california - luksusowe sportowe auto, którego cena wynosi około 250 tys. euro.
Prowadzą agroturystykę na Mazurach. Oto czym się zajmują
Wypadek luksusowego ferrari. Kierowca nie ucierpiał
Zadowolony kierowca wybrał się na wycieczkę po mieście. Najprawdopodobniej przekroczył dozwoloną prędkość, ponieważ w pewnym momencie stracił panowanie nad autem. Ferrari wypadło z drogi, przedarło się przez krzaki, uderzyło w drzewo i ostatecznie wylądowało na ścieżce rowerowej.
Na szczęście kierowcy nic się nie stało. Nie można jednak tego powiedzieć o samochodzie i drzewie. Auto zostało poważnie uszkodzone, a uderzenie było tak silne, że drzewo trzeba było ściąć. Na razie policja nie podała informacji o tym, jaka kara może czekać na kierowcę i czy samochód będzie można naprawić.
Może osiągać prędkość do 310 km/h
Ferrari california pojawiło się na rynku w 2009 roku jako najwyższy model w swojej klasie. Premiera ferrari była także okazją do zaprezentowania konstrukcji, w której zamontowano silnik V8. To właśnie dzięki niemu sportowy samochód osiągał ogromną, a czas konieczny do osiągnięcia „setki” wynosił 3,9 s, zaś prędkość maksymalna – zawrotne 310 km/h.