Wysypywały się z koszyka. Pochwaliła się grzybami
Prowadząca profil "Blondynka na grzybach" opisała swoją ostatnią wyprawę do lasu. Udało jej się zebrać nie tylko popularne kozaki, ale również kurki giganty i borowiki szlachetne. Grzyby aż wysypywały się z koszyka.
Jesień sprzyja grzybiarzom, oferując bogate zbiory w wielu regionach Polski. Grzybobranie dla wielu Polaków jest prawdziwym hobby. Wielu miłośników poświęca nawet kilka godzin na wypad do lasu w celu zbierania leśnych okazów.
Rośnie podział w PiS? Politycy skomentowali ruch z Morawieckim
Obecnie koźlarz czerwony zyskuje szczególne zainteresowanie. Ten smaczny i charakterystyczny grzyb, znany również jako potoczny kozak czerwony, można znaleźć w lasach iglastych i mieszanych.
Prowadząca profil "Blondynka na grzybach" opisała swój ostatni pobyt w lesie. - Kosz koźlarzy, nazbierany w wolnej chwili, gdy robiłam objazdówkę po lasach. Zbierane w topolach osikach i brzozach. Mix wszystkich, bo było kilka pomarańczowożółtych, białotrzonowych i czerwonych i koźlarzy babek.
Pomiędzy w koszyczku przeplatają się kurki giganty i Lakówki ametystowe - przekonuje grzybiarka. Zebrane grzyby wysypywały się wręcz z koszyczka.
Dodaje, że miała nawet borowiki szlachetne znalezione w lesie brzozowym. Jeden ze znalezionych koźlarzy był pokaźnych rozmiarów, ale jak przekonuje, był robaczywy i zostawiła go w lesie.
Zanim zima zagości na dobre, jest to ostatni moment, aby cieszyć się grzybobraniem. Długoterminowe prognozy wskazują na nadchodzące ochłodzenie i pierwsze przymrozki, które mogą skutecznie zakończyć sezon. Dlatego też, nie warto zwlekać z leśnymi przygodami, gdyż kolejne dni mogą już nie przynieść takich okazji.