Zanurkował w Jeziorze Drawsko. Szokujące, co wyłowił
Pan Tomek jest płetwonurkiem, który oczyszcza polskie zbiorniki wodne. Ostatnio podsumował swoje działania na Jeziorze Drawsko. "Usunąłem już prawie 5 ton śmieci z Jeziora Drawsko. Listopad dołożył kolejne 11 worków śmieci i 10 opon" - informuje na swoim profilu.
Zaśmiecone wody i lasy to nadal poważny problem w naszym kraju. Pan Tomek, który prowadzi bloga Tomek_TV jest płetwonurkiem oraz poszukiwaczem skarbów. Nurkuje w rodzimych polskich wodach i pokazuję wszystko to, co można tam zobaczyć.
W ostatnim wpisie podsumował, co wyłowił w ostatnim miesiącu z Jeziora Drawsko w woj. zachodniopomorskim.
Usunąłem już prawie 5 ton śmieci z Jeziora Drawsko. Z każdym miesiącem jest coraz lepiej. Listopad dołożył kolejne 11 worków śmieci i 10 opon. To podnosi mój łączny wynik do 4 780 kg odpadów wyciągniętych z jeziora - informuje nurek.
Sensacyjne odkrycie na dnie Bałtyku. Znaleziska leżą blisko Helu
"Gdy zaczynałem, dno wyglądało jak katastrofa ekologiczna. Opony na oponach, plastik, złom, a nawet ścieki lecące rurami prosto do jeziora. Nikogo to nie obchodziło. Teraz wreszcie widać zmianę. Śmieci znikają. Dno zaczyna wyglądać jak dno jeziora, nielegalne zrzuty ścieków zostały ograniczone" - dodaje pan Tomasz.
Jak informuje płetwonurek, była to już ostatnia akcja sprzątania finansowana z WFOŚ (Wojewódzki Fundusz Ochrony Środowiska i Gospodarki Wodnej w Szczecinie). Dodaje jednak, że pracy wciąż jest bardzo dużo.
Co dokładnie pan Tomasz wyłowił z jeziora? 163 sztuk opon, 8 sztuk opon rolniczych/ciężarowych, 268 worków śmieci, 5 sztuk sieci/pułapek kłusowniczych.
Wyłowione przez pana Tomasza śmieci odbiera i utylizuje Gmina Czaplinek. Cała akcja współfinansowana jest przez Wojewódzki Fundusz Ochrony Środowiska i Gospodarki Wodnej w Szczecinie.