Zarzucili księdzu, że jest nierobem. Filmik hitem w sieci
Grzegorz Kaczorkiewicz, czyli jeden z popularnych katolickich księży na TikToku pokazał, że ma do siebie duży dystans. Ostatnio duchowny mógł przeczytać nieprzychylne komentarze pod swoim adresem. Internauci zarzucili mu, że jest nierobem. Kapłan zupełnie się tym jednak nie przejął. Wiemy, jak zareagował. To wideo niesie się po sieci. Musicie je zobaczyć!
Ksiądz Grzegorz Kaczorkiewicz związany jest aktualnie z parafią pw. Najświętszego Serca Pana Jezusa w Opatówku w powiecie kaliskim (województwo wielkopolskie). Tutaj pełni rolę wikariusza.
Czytaj więcej: Schreiber odpowiada Tuskowi: Ja nie jestem żadnym problemem
Tusk kontra Nawrocki. Polacy wybrali ulubieńca
W wolnym czasie kapłan udziela się na koncie o nazwie @ks.grzegorzkaczorkiewicz na TikToku. W tym miejscu śledzi go już obecnie ponad siedem tysięcy widzów. Jego profil zgromadził zaś blisko 70 tysięcy polubień. Ksiądz Grzegorz regularnie publikuje nagrania, na których dokumentuje swoją pracą duszpasterską.
Zarzucili księdzu, że jest nierobem. Tak odpowiedział
Niestety ksiądz Grzegorz Kaczorkiewicz czasem spotyka się też z nieprzychylnymi komentarzami. Niektórzy internauci obrażają go i niesprawiedliwie oceniają. Tak było między innymi, kiedy pewien użytkownik TikToka nazwał duchownego... nierobem.
Dalsza część artykułu pod materiałem wideo
Siedzi na kanapie leń, nic nie robi cały dzień - napisał internauta i opatrzył ten wpis prześmiewczymi emotikonami.
Ksiądz Grzegorz nie zamierzał się tym wcale przejmować. Od razu odpowiedział hejterowi. Nagrał filmik, gdzie pokazał, jak myje za pomocą mopa podłogę. W tle dało się słyszeć piosenkę "Idź do pracy" (Ras Luta).
Internauci wyświetlili to nagranie już ponad cztery tysiące razy. Z chęcią je komentowali. "Przypominam, że apostołowie pracowali na siebie w trudzie i znoju, aby NIE być dla nikogo ciężarem" - pisała jedna osoba. "Brawo, jeszcze ścieranie kurzu, żeby złośliwcy uwierzyli w perfekcyjne sprzątanie księdza" - dodawała inna.