Zełenski oświadcza. Chodzi o rozmowy pokojowe z Rosją
Prezydent Ukrainy oświadczył, że Rosja unika rozmów pokojowych. Zełenski stwierdził, że Kreml traci zainteresowanie dyplomacją, gdy temat broni dalekiego zasięgu dla Kijowa przesuwa się w czasie.
Najważniejsze informacje
- Prezydent Ukrainy oświadczył, że Rosja unika rozmów pokojowych.
- Kwestia dostaw broni dalekiego zasięgu uznana została za kluczową dla przyszłości negocjacji.
- Trwają przygotowania do nowego porozumienia z partnerami europejskimi i Amerykanami.
Rosja i broń dalekiego zasięgu – zmiana postawy w konflikcie
Zełenski podkreślił, że jego kraj niezmiennie deklaruje gotowość do zakończenia wojny. W ostatnich tygodniach odbywały się rozmowy z amerykańskimi partnerami. Prezydent Ukrainy przypomniał spotkanie z prezydentem Stanów Zjednoczonych i zwrócił uwagę, że nowy dialog miałby odbyć się "wokół linii frontu, jaka istnieje obecnie".
Putin ogrywa Trumpa? Ekspert: Ma do niego instrukcję obsługi
Tymczasem Rosja znów robi wszystko, by od dyplomacji uciec. I gdy tylko kwestia (broni dalekiego) zasięgu – dla nas, dla Ukrainy – stała się nieco bardziej odległa, niemal automatycznie Rosja straciła zainteresowanie rozmowami. To sygnał, że właśnie ten temat – kwestia zasięgu – może stanowić niezbędny klucz do pokoju - stwierdził Zełenski, oceniając sytuację.
Nowa umowa obronna z Europą i priorytetowa obrona powietrzna
We wtorkowym wystąpieniu Zełenski zapowiedział podpisanie nowego porozumienia z partnerami europejskimi. Szczegóły mają zostać ogłoszone jeszcze w tym tygodniu. Prezydent podkreślił, że rozmowy skupiają się na możliwościach obronnych Ukrainy i wzmacnianiu potencjału militarnego państwa.
Ważnym wątkiem negocjacji z USA są systemy obrony powietrznej Patriot. Zełenski poinformował o przygotowaniach do umowy umożliwiającej zakup 25 takich zestawów przez Kijów. Dodał też, że obrona powietrzna pozostaje jednym z kluczowych priorytetów polityki bezpieczeństwa Ukrainy.
"Tomahawki" tematem nacisku dyplomatycznego
Zełenski wskazał, że rozmowy o rakietach Tomahawk okazały się strategiczne z perspektywy wymuszania reakcji Rosji.
Dyskusja o Tomahawkach okazała się silną inwestycją w dyplomację – zmusiliśmy Rosję do pokazania, że Tomahawki to właśnie ta karta, na którą zwracają uwagę. Będziemy rozmawiać z Europejczykami i Amerykanami o kwestii zasięgu. Priorytetem jest oczywiście obrona powietrzna – oznajmił Zełenski.
Źródło: PAP