Zjadł kurczaka w restauracji. Chwilę później już nie żył
Tragiczny finał wizyty w indyjskiej restauracji. 27-letni Anglik zjadł curry z kurczakiem, a chwilę później, pomimo reanimacji, zmarł.
Śmierć Anglika w restauracji
O sprawie informuje "India Times". 27-letni Joseph Higginson, po otrzymaniu swojego zamówienia w restauracji rozpoczął konsumpcję. Chwilę później doszło do silnej reakcji organizmu. Według mediów, powodem były orzechy znajdujące się w potrawie.
Czytaj więcej: "Czuję satysfakcję". Szafarowicz komentuje wynik w wyborach
Mężczyzna od dwóch lat miał być świadomy o swoich alergicznych problemach. Pracownicy restauracji informowali o dokładnym składzie dania. 27-latek zdecydował się na zamówienie takiego dania, ponieważ wcześniej jego ciało nie reagowało w silny sposób i nie traktował alergii jako niebezpieczeństwa. Tym samym postanowił zlekceważyć surowe zalecenia medyków.
"India Times" informuje, że po spróbowaniu dania, mężczyzna upadł na podłogę doznając wstrząsu anafilaktycznego. Szybkie podjęcie reanimacji nie przyniosło skutku. Jego serce przestało bić. Nie pomógł również zastrzyk z adrenaliny, który podała mu siostra.
Dalsza część artykułu pod materiałem wideo
Kiepski wynik Lewicy w miastach? "To wynik braku partyjnego patriotyzmu"
Śmierć pod lupą śledczych
Służby rozpoczęły śledztwo w celu wyjaśnienia okoliczności sprawy. Potwierdzono pierwotną przyczynę. Według doniesień medialnych, powodem śmierci było zjedzenie migdałów.
Joseph Higginson był mechanikiem. Miał też specjalne życzenie, do którego rodzina się zastosuje. Przed pochówkiem, mężczyzna przeszedł sekcję zwłok. Rodzina zdecydowała o przekazaniu jego organów do przeszczepu dla potrzebujących. Chodzi o serce i nerkę.
Rodzina celowo informuje o sprawie 27-letniego Anglika. Tym samym chcą zwrócić uwagę ludzi, aby poważnie podchodzić do alergii i nigdy nie lekceważyć tego, co może się wydarzyć.
