Zniknęły czujniki AGH ze szlaków. TPN prosi o zwrot
Z dwóch tatrzańskich szlaków zniknęły czujniki badające ruch turystyczny. Tatrzański Park Narodowy apeluje do znalazców o oddanie urządzeń.
Najważniejsze informacje
- Zginęły dwa czujniki monitorujące natężenie ruchu na szlakach w Tatrach.
- TPN podkreśla, że urządzenia nie mają wartości użytkowej, ale zawierały cenne dane badawcze.
- Naukowcy z AGH zapowiadają zgłoszenie sprawy policji i proszą o zwrot sprzętu do punktów TPN.
Badawcze czujniki należące do zespołu Akademii Górniczo-Hutniczej zniknęły z dwóch szlaków w Tatrach. Jak poinformował Tatrzański Park Narodowy, urządzenia monitorowały natężenie ruchu turystycznego i były elementem trzyletniego projektu. Informacje o zaginięciu przekazano po weryfikacji terenowej. Sprawę jako pierwsza opisała PAP.
Chodzi o niewielkie rejestratory zamontowane w czerwcu przy odcinkach z Trzydniowiańskiego Wierchu na Kończysty Wierch oraz z Kobylarzowego Żlebu na Małołączniak. Sprzęt liczył turystów i pozwalał porównać natężenie ruchu z tempem zużywania nawierzchni ścieżek. Były to jedyne czynne urządzenia w Tatrach w ramach tego projektu, dlatego ich zniknięcie oznacza przerwę w badaniach i utratę ciągłości danych.
Jak wyjaśnił PAP kierujący projektem dr hab. inż. Paweł Ćwiąkała, miejsca instalacji nie mają zasięgu internetu, więc odczyt następował na miejscu, z kart pamięci. - Ostatni raz dane były kopiowane pod koniec sierpnia. Potem urządzenia już nie były widziane, a teraz odkryliśmy, że ich nie ma - przekazał naukowiec. Zespół liczył, że przypadkowy znalazca odda czujniki do TPN, jednak dotąd tak się nie stało.
Sceny nad Morskim Okiem. Turyści z dziećmi zrobili sobie lodowisko
Wartością są tylko zebrane dane
TPN podkreśla, że czujniki służą wyłącznie celom naukowym i nie mają wartości użytkowej dla osób postronnych. - Każdy zaginiony czujnik to także utracone dane, których potrzebują naukowcy, by kontynuować badania - przekazano w komunikacie .
Dr hab. inż. Paweł Ćwiąkała podkreśla, że najcenniejsze są zapisane na urządzeniach informacje. Czujniki były zamontowane w czerwcu tego roku przy dwóch szlakach i miały służyć do liczenia turystów, a także do porównywania natężenia ruchu z tempem zużywania nawierzchni ścieżek.
Co dalej: zgłoszenie i apel do turystów
Badacz zapowiada zgłoszenie sprawy policji. Sprzęt i tak miał zostać zdemontowany na zimę i ponownie zamontowany w kolejnym roku, ale wcześniejsze zniknięcie przerywa cykl pomiarów. TPN prosi o kontakt osoby, które mogły zabrać urządzenia przez pomyłkę lub je odnaleźć. Znalazcy mogą oddać czujniki w Punktach Informacji TPN przy ul. Chałubińskiego 44 w Zakopanem, w Tatrzańskim Archiwum Planety Ziemia przy wylocie Doliny Kościeliskiej oraz w Dyrekcji TPN w Kuźnicach.
Źródło: PAP