Zniszczyli rosyjski sprzęt podczas śniadania. Nagranie niesie się w sieci
Nietypowa akcja Ukraińców. Żołnierzom udało się zniszczyć rosyjski system artylerii rakietowej za pomocą pocisku przeciwpancernego "Stugna" podczas... śniadania. Na filmiku, na którym widać, jak koordynują atak, słychać głos innego żołnierza, który pyta: "Ile dać jajek do ziemniaków?".
Do nietypowego zdarzenia doszło na jednym z odcinków frontu, gdzie trwają aktywne walki z rosyjskimi wojskami. Ukraińcy za pomocą pocisków przeciwpancernych na tyle skutecznie niszczą rosyjski sprzęt, że nawet nie potrzebują przerwy w robieniu śniadania.
Czytaj także: Media: Panika w Moskwie. Czy to będzie koniec Putina?
Atak na rosyjskie wojsko podczas... śniadania
Filmik z akcji niesie się w sieci. Widać na nim, jak ukraińscy obrońcy, celując z pocisku przeciwpancernego Stugna, celnie trafili w rosyjski system artylerii rakietowej "Sołncepiok". Radości żołnierzy nie było granic. Razem krzyknęli: "Tak!".
Internauci wyłapali jednak w filmiku inny ciekawy szczegół. Po tym, jak rosyjski system został zniszczony, w tle słychać głos innego żołnierza, który spokojnie pyta: "Ile jajek dać do ziemniaków na śniadanie?". Oznacza to, że Ukraińcy niszczyli rosyjski sprzęt podczas śniadania, nie przerywając go.
Czytaj także: Kłopot armii Putina. Na 110 lat od "Rozkazu 397"
Ukraiński pocisk przeciwpancerny
Stugna-P to przeciwpancerny pocisk kierowany, który jest produkowany przez ukraińskie biuro konstrukcyjne Łucz. Jest wykorzystywana w ukraińskim wojsku od 2011 r. i w użyciu znajduje się około 100 takich wyrzutni.
Stugna ma zasięg od 100 m do 5 km. Czas lotu trwa od kilku do 25 sekund, w zależności od odległości celu. Głowica bojowa może być wysokowybuchowym pociskiem przeciwpancernym lub odłamkowym. Jest w stanie przebić wybuchowy pancerz reaktywny. Eksperci nazywają Stugnę-P "dużym wsparciem na polu walki", ponieważ jest łatwa do zrozumienia i prosta w obsłudze.