Warto dziś spojrzeć w niebo. To będzie niezwykły spektakl
W nocy ze środy na czwartek zorza polarna może być widoczna nie tylko w całej Norwegii, ale także w Polsce. To efekt najsilniejszej od wielu lat burzy słonecznej - ocenił norweski astrofizyk Knut Joergen Roeed Oedegaard.
"Aktywność słoneczna jest obecnie najwyższa od 22 lat i może osiągnąć poziom G3, a nawet G4 w pięciostopniowej skali. Na skali Kp, która kończy się na 9, w nocy ze środy na czwartek i z czwartku na wtorek spodziewany jest poziom 8,7 - niemal maksymalny" - wskazał w dzienniku "VG" astrofizyk Knut Joergen Roeed Oedegaard kierujący norweskim Obserwatorium Słonecznym Harestua.
Seria potężnych wybuchów na Słońcu spowodowała wysłanie w stronę Ziemi chmur gorącego gazu. Według naukowca z norweskiego Obserwatorium Słonecznego Harestua, mogą one spowodować wyjątkowo intensywne zorze polarne, widoczne aż daleko na południu Europy.
Wandale zniszczyli tramwaj. Nagranie z Wrocławia
Ekspert ostrzega - praca urządzeń zakłócona
Jest też zła wiadomość. Jak zauważa norweski naukowiec, praca wielu urządzeń może być zakłócona - systemy nawigacyjne mogą nie działać prawidłowo.
Obłoki powstałe po wybuchach mogą połączyć się tuż przed dotarciem do naszej planety, co może spotęgować ewentualne skutki. Praca wielu elektronicznych urządzeń może być poważnie zakłócona - ocenia norweski naukowiec.
Wtorkowa eksplozja na Słońcu osiągnęła poziom X5 - najwyższą kategorię promieniowania rentgenowskiego. Wywołała też rzadką burzę protonową, której promieniowanie dotarło aż do powierzchni Ziemi.
Gdzie można podziwiać zorzę polarną?
Zorza polarna to niezwykle widowiskowe zjawisko świetlne, które można podziwiać głównie w regionach podbiegunowych, takich jak kraje skandynawskie, Islandia, Kanada czy Grenlandia. Jednak zorza polarna może być widoczna również z terytorium Polski.
Jak informuje na swoim profilu "Z głową w gwiazdach" Karol Wójcick, na obserwację najlepiej wybrać miejsce na północ od miasta, zostawiając światła miasta za plecami.
Źródło: PAP