Zrobił to z samego rana. Straż miejska była bezlitosna

117

W poniedziałkowy poranek dyżurny szczecińskiej straży miejskiej otrzymał niepokojące zgłoszenie. Dzwoniący przekazał, że z jednego z ogródków działkowych wydobywa się gęsty dym. W związku z tym mundurowi ruszyli na miejsce zdarzenia.

Zrobił to z samego rana. Straż miejska była bezlitosna
Wiosenne porządki na działce zakończyły się mandatem (sm.szczecin.pl)

Zgłoszenie nadeszło wcześnie rano. Osoba informująca o incydencie przekazała, że nad ogródkami działkowymi unosi się gęsty dym. Miało to miejsce przy ulicy Wiśniowy Sad w Szczecinie.

Strażnicy zlokalizowali działkę, na której spalane były w dużej ilości tzw. odpady zielone tj. gałęzie, liście. Mężczyzna, który spalał te organiczne odpady oświadczył, że "robi porządki na działce" - czytamy na sm.szczecin.pl.

Mężczyzna uznał, że jeśli podejmie takie czynności wcześnie rano, to nikt się nie zorientuje. Tymczasem okoliczni mieszkańcy wykazali się odpowiednią czujnością i poinformowali o wszystkim straż miejską.

Porządki zakończone mandatem

Mundurowi przekazali mężczyźnie, że spalanie odpadów roślinnych to wykroczenie z art. 191 ustawy o odpadach. Działkowicz został ukarany mandatem.

Na koniec strażnicy poinformowali go o sposobach na prawidłowe i zgodne z prawem zagospodarowanie odpadów zielonych: należy je kompostować lub gromadzić w specjalnie do tego przeznaczonych brązowych pojemnikach, w jakie winny być wyposażone ogrody działkowe - podkreślono w materiale straży miejskiej.
Zobacz także: Długi weekend majowy. Jaka będzie pogoda?
Autor: MDO
Oceń jakość naszego artykułu:

Twoja opinia pozwala nam tworzyć lepsze treści.

Zobacz także:
Oferty dla Ciebie
Wystąpił problem z wyświetleniem stronyKliknij tutaj, aby wyświetlić