Zrobił wyjątkowe zdjęcie. To zapowiedź tego, co niebawem zobaczymy

Astronaucie przebywającemu na Międzynarodowej Stacji Kosmicznej udało się uchwycić niezwykłe widowisko. Wiele wskazuje na to, że niebawem będziemy mogli je zaobserwować także na Ziemi i to gołym okiem!

Astronauta zrobił zdjęcie komecie Tsuchinshan-ATLAS. Astronauta zrobił zdjęcie komecie Tsuchinshan-ATLAS.
Źródło zdjęć: © Twitter
Anna Wajs-Wiejacka

Na miłośników astronomii, choć nie tylko, czeka wyjątkowa gratka. Jeśli spełnią się optymistyczne założenia naukowców, już w październiku będziemy mogli zobaczyć na niebie wyjątkowe zjawisko. Jak informuje portal focus.pl, 9 października w okolicach zmierzchu na niebie może pojawić się kometa Tsuchinshan-ATLAS. Ma być jednym z najjaśniejszych obiektów na nocnym niebie i choć na pierwszy rzut oka będzie wydawać się jasną gwiazdą, powinniśmy być w stanie dostrzec także jej warkocz.

Tsuchinshan-ATLAS ma znaleźć się najbliżej naszej planety 12 października. Później będzie oddalać się od Ziemi ku zewnętrznym krańcom Układu Słonecznego. Szanse na jej obserwacje gołym okiem — oczywiście o ile dopisze nam szczęście — będziemy mieli do 19 października, kiedy to ostatni raz pojawi się nisko na wieczornym niebie.

Choć kometa może być widoczna gołym okiem, to w pierwszej połowie października, jest ktoś, komu udało się uchwycić na nagraniu ten niezwykły obiekt już teraz. Astronauta Matthew Dominick nagrał Tsuchinshan-ATLAS z pokładu Międzynarodowej Stacji Kosmicznej. Na opublikowanym na portalu X nagraniu widać kometę wschodzącą nad krawędzią naszej planety.

Dalsza część artykułu pod materiałem wideo

Wyjątkowe nagranie astronauty NASA. Pokazał zorzę polarną z kosmosu

Równie imponująca co sama Tsuchinshan-ATLAS, jest także ziemska atmosfera, którą także widać na nagraniu.

Wyjątkowe odkrycie z wielu powodów

Kometę Tsuchinshan-ATLAS udało się dostrzec 22 lutego 2023 roku, w gwiazdozbiorze Lwa. Udało się tego dokonać dzięki teleskopowi ATLAS Obserwatorium Sutherland w Republice Południowej Afryki. Początkowo podejrzewano, że mamy do czynienia z planetoidą, choć dalsze obserwacje potwierdziły, że to jednak kometa. W chwili odkrycia miała jasność 18,1 magnitudo i znajdowała się w odległości 1,09 mld km od Słońca.

Po dokładnym obliczeniu orbity komety okazało się, że obiekt zaobserwowano już wcześniej. 9 stycznia 2023 obiekt zgłosiło chińskie Obserwatorium Purple Mountain, które 30 stycznia uznało obiekt za zagubiony. Dlatego po ponownych obserwacjach obiekt otrzymał nazwę obu obserwatoriów.

Kurs Komety Tsuchinshan-ATLAS odbywa się po orbicie wstecznej, co oznacza, że porusza się w przeciwnym kierunku niż zdecydowana większość obiektów w Układzie Słonecznym.

Wybrane dla Ciebie
Wykonała najgorszą renowację obrazu. Nie żyje Cecilia Giménez
Wykonała najgorszą renowację obrazu. Nie żyje Cecilia Giménez
Jemen zrywa układ obronny z ZEA. Jest też 24-godzinne ultimatum
Jemen zrywa układ obronny z ZEA. Jest też 24-godzinne ultimatum
Rezydencja Trumpa jest na ustach całego świata.
Rezydencja Trumpa jest na ustach całego świata.
Krzyżówka o witaminach i minerałach. Sprawdź, ile wiesz
Krzyżówka o witaminach i minerałach. Sprawdź, ile wiesz
To nie fotomontaż. Spójrzcie na przystanek we Wrocławiu
To nie fotomontaż. Spójrzcie na przystanek we Wrocławiu
Był metr od kamery. "Nie chciałabym spotkać się z takim w lesie"
Był metr od kamery. "Nie chciałabym spotkać się z takim w lesie"
Krzyżówka z wiedzy ogólnej. Odkryjesz chociaż połowę haseł?
Krzyżówka z wiedzy ogólnej. Odkryjesz chociaż połowę haseł?
Była 10:06. Oto co zarejestrowała kamera w Kołobrzegu
Była 10:06. Oto co zarejestrowała kamera w Kołobrzegu
Pokazali zdjęcie z Podlasia. "Tak wygląda nadciągająca śnieżyca"
Pokazali zdjęcie z Podlasia. "Tak wygląda nadciągająca śnieżyca"
Wstrząsające sceny. Nagle wbiegł na jezdnię. Wszystko się nagrało
Wstrząsające sceny. Nagle wbiegł na jezdnię. Wszystko się nagrało
Polskie fajerwerki robią furorę w Niemczech. Nawet 6000 euro
Polskie fajerwerki robią furorę w Niemczech. Nawet 6000 euro
Kosmiczny sezon Anny Puławskiej. "Wygrałam wszystko, co było do wygrania"
Kosmiczny sezon Anny Puławskiej. "Wygrałam wszystko, co było do wygrania"