aktualizacja 

Zrobiło się jeszcze dziwniej. Naukowiec od "zwłok obcych" wydał oświadczenie

125

Niedawno w Meksyku zaprezentowano rzekome szczątki pozaziemskich istot. Podczas poświęconej niewyjaśnionym zjawiskom sesji meksykańskiego parlamentu jeden z gości zaprezentował wydobyte w Peru "ciała" nieludzkich istot, pochodzące sprzed tysiąca lat. Teraz jeden z badaczy, który jako pierwszy badał znalezione zwłoki, poddał w wątpliwość te twierdzenia.

Zrobiło się jeszcze dziwniej. Naukowiec od "zwłok obcych" wydał oświadczenie
Zaprezentowane w Meksyku rzekome szczątki istot pozaziemskich (Getty Images, Daniel Cardenas)

W połowie września br. w meksykańskim parlamencie odbyło się nietypowe spotkanie. Parlamentarzyści tego kraju spotkali się z badaczami tematyki UFO. Jednym z nich był dziennikarz i ufolog Jaime Maussan.

Mężczyzna zaprezentował wówczas wysuszone ciała niewielkich istot, które jak zeznał pod przysięgą, zostały wydobyte w Peru, mają około 1000 lat, nie są ludźmi i "nie stanowią części naszej ziemskiej ewolucji".

Z informacji przekazanych przez Maussana wynika, że istotami zajmowali się badacze z Narodowego Uniwersytetu Autonomicznego Meksyku (UNAM).

Przy pomocy datowania węglem C-14 ustalili, że ciała mają około 1000 lat - mówił.

Dalsza część artykułu pod materiałem wideo

Zobacz także: UFO nad Pacyfikiem. Tajemnicze nagranie Marynarki Wojennej USA

Według ufologa istoty nie zostały wydobyte z rozbitych statków kosmicznych, a prawie jedna trzecia ich DNA jest "nieznana".

Nie są to mumie. To ciała, które są zachowane w całości i nie były przedmiotem manipulacji z zewnątrz. Mają szereg elementów, które czynią je naprawdę niezwykłymi - powiedział.

Wątpliwości

Jednak inny ufolog poddał w wątpliwość jego twierdzenia, dzieląc się jednocześnie własną teorią na temat ich pochodzenia.

Will Galison, który jako jeden z pierwszych badał znalezione zwłoki, przyznał, że nie wierzy, iż ta historia w 100 proc. jest mistyfikacją. Zgodził się, że szkielety pochodzą sprzed około tysiąca lat, ale podejrzewa, że są bardziej zwierzęce niż obce.

Mężczyzna zasugerował, że trójpalczaste okazy mogły zostać wykonane ze szczątków zwierzęcych. Stwierdził, że istnieje "niezwykłe podobieństwo" między ich głowami, a głową małej alpaki. W wywiadzie dla programu UFO Nub TV przyznał, że wykonał odlew jednej z "głów" szkieletu.

Moje myślenie uległo zmianie, kiedy byłem w domu przyjaciela na wsi, na północ od Nowego Jorku. Zobaczyłem wówczas czaszkę jelenia na kominku. I tył tej czaszki, moim zdaniem, przypominał przód tej badanej czaszki i pomyślałem: "Och, wow" - powiedział.

Inne teorie

- To oczywiście, że zostało to zmontowane - pytanie brzmi, kiedy - dodał.

Ekspert wysunął pogląd, że Inkowie mogli stworzyć te okazy, aby czcić je jako postacie "podobne do Boga".

Z kolei jego inna hipoteza głosi, że mogli próbować odtworzyć model czegoś, co napotkali.

Autor: NJA
Oceń jakość naszego artykułu:

Twoja opinia pozwala nam tworzyć lepsze treści.

Zobacz także:
Oferty dla Ciebie
Wystąpił problem z wyświetleniem stronyKliknij tutaj, aby wyświetlić