Żubr się udusił? Dyrektor Lasów Państwowych zapowiada konsekwencje

W czwartek 29 sierpnia Lasy Państwowe przekazały smutną informację o śmierci żubra. Podjadek, bo tak miał na imię byk, padł w poniedziałek 19.08 w trakcie transportu z Niepołomic do Gołuchowa (woj. wielkopolskie). Wyciągnięto już pierwsze konsekwencje wobec odpowiedzialnych za transport leśników.

Tragiczny finał transportu żubra w PolsceTragiczny finał transportu żubra w Polsce
Źródło zdjęć: © Pixabay | artellliii72
Kamil Różycki

Smutne informacje przekazały w ostatnim tygodniu sierpnia Lasy Państwowe. W trakcie transportu z Nadleśnictwa Niepołomice do Pokazowej Zagrody Zwierząt w Ośrodku Kultury Leśnej w Gołuchowie (woj. wielkopolskie) w poniedziałek 19 sierpnia padł byk żubra. Zdaniem weterynarza zwierzę najprawdopodobniej się udusiło.

Żubr o imieniu Podjadek z rezerwatu w Niepołomicach miał trafić do oddalonego o 400 km stada, w którym brakowało byka. Jak się jednak okazało, mimo transportu zgodnie z decyzją Generalnego Dyrektora Ochrony Środowiska zwierzę padło. Jak sam wspomina dyrektor generalny Lasów Państwowych "to nigdy nie powinno się wydarzyć"

Jesteśmy głęboko zasmuceni i zbulwersowani tą sytuacją. To nigdy nie powinno się wydarzyć. Żubr jest gatunkiem chronionym i naszym dobrem narodowym. To leśnicy przywrócili ten gatunek polskim lasom w latach 20. XX w. Obowiązkiem każdego Polaka i każdego leśnika jest go chronić — powiedział w komunikacie dyrektor generalny Lasów Państwowych, Witold Koss.

Dalsza część artykułu pod materiałem wideo

Zofia Leszczyńska Niziołek o wykręcaniu i wycinaniu grzybów

Lasy Państwowe zapowiadają wyciągnięcie konsekwencji

Śmierć jednego z najważniejszych dla polskich leśników zwierząt spotkała się ze stanowczą reakcją dyrekcji Lasów Państwowych. Jak zapowiedział dyrektor Witold Koss wobec odpowiedzialnych za tę tragedię osób wyciągnięte zostaną konsekwencje. Jednocześnie zapowiedziany zostały szczegółowe kontrole.

Pragniemy podkreślić z całą mocą, że wobec osób, które dopuściły się zaniedbań w tej sytuacji zostały wyciągnięte surowe konsekwencje służbowe — powiedział Koss.

Na ten moment złożono do prokuratury zawiadomienie o możliwości popełnienia przestępstwa oraz sprawę zgłoszono także do Regionalnej Dyrekcji Ochrony Środowiska. Ze stanowiskiem pożegnał się także nadleśniczy Nadleśnictwa Niepołomice.

Źródło artykułu: o2pl
Wybrane dla Ciebie
Wykonała najgorszą renowację obrazu. Nie żyje Cecilia Giménez
Wykonała najgorszą renowację obrazu. Nie żyje Cecilia Giménez
Jemen zrywa układ obronny z ZEA. Jest też 24-godzinne ultimatum
Jemen zrywa układ obronny z ZEA. Jest też 24-godzinne ultimatum
Luksus pod kontrolą. Palm Beach w cieniu Trumpa
Luksus pod kontrolą. Palm Beach w cieniu Trumpa
Krzyżówka o witaminach i minerałach. Sprawdź, ile wiesz
Krzyżówka o witaminach i minerałach. Sprawdź, ile wiesz
To nie fotomontaż. Spójrzcie na przystanek we Wrocławiu
To nie fotomontaż. Spójrzcie na przystanek we Wrocławiu
Był metr od kamery. "Nie chciałabym spotkać się z takim w lesie"
Był metr od kamery. "Nie chciałabym spotkać się z takim w lesie"
Krzyżówka z wiedzy ogólnej. Odkryjesz chociaż połowę haseł?
Krzyżówka z wiedzy ogólnej. Odkryjesz chociaż połowę haseł?
Była 10:06. Oto co zarejestrowała kamera w Kołobrzegu
Była 10:06. Oto co zarejestrowała kamera w Kołobrzegu
Pokazali zdjęcie z Podlasia. "Tak wygląda nadciągająca śnieżyca"
Pokazali zdjęcie z Podlasia. "Tak wygląda nadciągająca śnieżyca"
Wstrząsające sceny. Nagle wbiegł na jezdnię. Wszystko się nagrało
Wstrząsające sceny. Nagle wbiegł na jezdnię. Wszystko się nagrało
Polskie fajerwerki robią furorę w Niemczech. Nawet 6000 euro
Polskie fajerwerki robią furorę w Niemczech. Nawet 6000 euro
Kosmiczny sezon Anny Puławskiej. "Wygrałam wszystko, co było do wygrania"
Kosmiczny sezon Anny Puławskiej. "Wygrałam wszystko, co było do wygrania"