"Królowa oszczędzania". Wydaje na jedzenie 5 zł dziennie. Jak to robi?

W jednym z wywiadów dla japońskiej telewizji w 2019 roku Saki opowiedziała o swojej strategii finansowej, która pozwoliła jej osiągnąć sukces. Każdego dnia na jedzenie przeznacza równowartość jednego funta, co odpowiada 200 jenom (około 5,5 zł). To oznacza, że na jeden posiłek wydaje zaledwie 50 jenów, czyli około 1,36 zł.

Jej jadłospis składa się głównie z tanich i prostych dań, takich jak tosty, udon – popularne w Japonii kluski – oraz rzodkiewki, które zawsze kupuje w promocji. Jeśli chce sobie pozwolić na odrobinę luksusu, do toastu dodaje dżem, a czasem sięga po kawałek łososia z ryżem, starając się nie przekroczyć swojego skromnego budżetu.

Saki nie tylko oszczędza na jedzeniu, ale także na codziennych wydatkach domowych. Aby nie wydawać pieniędzy na naczynia czy płyny do mycia, je bezpośrednio z patelni, unikając konieczności mycia talerzy. Jej podejście do oszczędzania rozciąga się także na ubrania – przestała kupować nowe rzeczy, gdy miała 19 lat, korzystając wyłącznie z odzieży z drugiej ręki i darowizn.

Interesującym aspektem jej oszczędności jest także pielęgnacja włosów. Nigdy ich nie farbowała, a gdy były już dostatecznie długie, sprzedawała je za około 3,100 jenów (około 86 zł), co, jak twierdzi, wystarczało jej na utrzymanie się przez połowę miesiąca.

W młodym wieku Saki postawiła sobie ambitny cel – chciała mieć trzy domy do ukończenia 34. roku życia. Zaraz po studiach rozpoczęła pracę w agencji wynajmu nieruchomości i od początku była niezwykle ostrożna z wydatkami.

Pierwszy dom kupiła w wieku 27 lat w prefekturze Saitama, oddalonej o godzinę od Tokio, za 53,500 funtów (ok. 271 000 zł). Dzięki swoim umiejętnościom oszczędzania i umiejętnościom wyszukiwania okazji, dwa lata później, mając 29 lat, mogła sobie pozwolić na zakup drugiego domu za 96,300 funtów, czyli 18 milionów jenów (ok. 485 000 zł).

Trzecia i zarazem ostatnia nieruchomość, którą Saki nabyła w 2019 roku, kosztowała 197,950 funtów, czyli 37 milionów jenów (ok. miliona złotych). Było to spełnienie jej życiowego celu. Co więcej, Tamogami nie tylko posiada te nieruchomości, ale również wynajmuje pokoje, co pozwala jej na generowanie stałego dochodu.

Czytaj więcej: Zaskakujące odkrycie na Podlasiu. Tak chciał oszczędzić na rachunkach.

Saki Tamogami jest także miłośniczką kotów, co znalazło odzwierciedlenie w jej najnowszej inwestycji. Na trzecim piętrze jednego z domów prowadzi kawiarnię dla kotów o nazwie "Yuunagi", gdzie oferuje schronienie dla bezdomnych zwierząt. Opieka nad nimi od zawsze była jej marzeniem.

Mimo imponującego dorobku, Saki nie planuje poprzestawać na trzech domach. Wciąż wynajmuje pokoje i dąży do dalszego rozwoju swojego portfela nieruchomości, kontynuując swoje niezwykłe podejście do oszczędzania.