Sprawdzamy pogodę dla Ciebie...
aktualizacja 

Ksiądz o prezentach, jakie dostaje podczas kolędy. "Mógłbym monopolowy założyć"

158

Pewien ksiądz, który w okresie Bożego Narodzenia już od wielu lat chodzi do wiernych z kolędą, zdecydował się teraz anonimowo porozmawiać z dziennikarzami Faktu. Wyjaśnił nie tylko, jakie prezenty nie raz próbują mu wręczać parafianie, ale też co mu przeszkadza w trakcie wizyt w ich domach. Spadniecie z krzeseł.

Ksiądz o prezentach, jakie dostaje podczas kolędy. "Mógłbym monopolowy założyć"
Ksiądz o prezentach, jakie dostaje podczas kolędy. Zdjęcie ilustracyjne. (Adobe Stock, EOStudio)

O sprawie pisze Fakt. To właśnie temu tabloidowi udało się porozmawiać z pewnym księdzem (imię i nazwisko duchownego tylko do wiadomości Faktu - przyp. red.). Kapłan zdecydowanie nie owijał w bawełnę. Przyznał, że wielu wiernych, których odwiedza podczas kolędy, każdego roku chce mu coś podarować. Będziecie zdziwieni. To nie tylko czekoladki!

Gdybym przyjmował to wszystko, musiałbym paradować z siatami - żartował dla Faktu.

Ksiądz o prezentach, jakie dostaje podczas kolędy. "Mógłbym monopolowy założyć"

Duchowny wyjaśnił też, że sporo parafian chce mu ofiarować... nalewki domowej roboty. Wtedy wyraźnie stawia granice. "Cóż, odmawiam. Gdybym brał te wszystkie butelki, mógłbym monopolowy założyć" - stwierdził dla dziennika. Zaznaczył również, że bardzo rzadko, ale robi wyjątki od reguły.

Dalsza część artykułu pod materiałem wideo

Zobacz także: Ksiądz został zapytany o kolędę przez internet. Odpowiedział stanowczo
Trudno odmówić babci, która cały rok czekała na kolędę i daje mi swojski miód od wnuka. Tylko przykrość bym zrobił. Ludzie robią to wszystko z dobroci serca. Doceniam. Z drugiej strony, nie mogę chodzić po kolędzie z reklamówkami - skwitował dla Faktu.

Ksiądz w rozmowie z dziennikarzami tabloidu podał też, co go męczy w trakcie wizyt duszpasterskich. Mowa bowiem o zamkniętych oknach i gorących kaloryferach w mieszkaniach, jakie odwiedza. To sprawia, że często czuje się przegrzany.

Chodzę po blokach. Ludzie mnie pytają, a gdzie czapka, gdzie płaszcz. Specjalnie cienko się ubieram, bo bym się ugotował. Starsi ludzie lubią ciepło, u nich temperatury bywają wyjątkowo wysokie - zdradzał dla Faktu.
Autor: PŁA
Dziękujemy za Twoją ocenę!

Twoja opinia pozwala nam tworzyć lepsze treści.

Które z określeń najlepiej opisują artykuł:
Wybrane dla Ciebie
Jak zwalczać opuchlaki w ogrodzie? Pomoże napar z popularnej rośliny
Jest prognoza na lato. Dla niektórych to będzie koszmar
Ksiądz zatrzymany ws. Oleśnicy Kuria wyraża "stanowcze oburzenie"
Jest oświadczenie Trumpa. "Krym zostanie przy Rosji"
Sprząta Bałtyk w każdy piątek. "Zadziwia mnie, co ludzie wrzucają lub gubią"
Ochrona w Bazylice św. Piotra reaguje. "To niestosowne"
Jak zrobić bakłażana z patelni? Ten przepis to hit
Była 11:44 na plaży w Krynicy. Już się pojawiły nad Bałtykiem
Iga Świątek triumfuje w Madrycie. Odnalazła "swoją grę"
Wysłannik Trumpa jest już w Moskwie. Spotka się z Putinem
Jak pasteryzować zupę? Bardzo prosty sposób
Drony, policja i snajperzy. Rzym gotowy na pogrzeb papieża
Przejdź na
Oferty dla Ciebie
Wystąpił problem z wyświetleniem strony Kliknij tutaj, aby wyświetlić